W centrum Brzegu staną parkomaty

fot. Jarosław Staśkiewicz
- To wyciąganie pieniędzy z kieszeni mieszkańców - uważa Tomasz Dołhasz. - Dzisiaj na płatnych postojach też nie ma miejsc.
- To wyciąganie pieniędzy z kieszeni mieszkańców - uważa Tomasz Dołhasz. - Dzisiaj na płatnych postojach też nie ma miejsc. fot. Jarosław Staśkiewicz
Jeszcze w tym roku prawie całe stare miasto zostanie objęte strefą płatnego parkowania. Urzędnicy na razie nie chcą zdradzać szczegółów.

Naprawdę? To bardzo źle - taka była pierwsza reakcja Danuty Wasity, na informację o pomysłach na płatną strefę parkowania. Wczoraj pani Danuta z trudem znalazła wolne miejsce na zapchanym autami placu przy ul. Dzierżonia.

Brzeżanie dopiero od nas dowiadywali się o planach władz miasta. I w większości byli przeciwni. - Wątpię, żeby dzięki temu było więcej miejsca na parkingach - mówił Zenon Tkaczuk. - Powinni lepiej wziąć się za budowanie nowych parkingów.

- Jak ktoś ma coś do załatwienia w mieście albo dojeżdża do centrum do pracy, to i tak będzie musiał przyjechać i stanąć - ocenia Tomasz Dołhasz. - Zresztą próbowałem dzisiaj zatrzymać się na płatnym postoju koło więzienia i nie było wolnego miejsca!

Ale, zdaniem władz miasta, parkingi to sposób na rozładowanie tłoku na parkingach.

- Parkomaty wymuszą większą rotację aut, nikt już bez potrzeby nie będzie zostawiał samochodu na kilka godzin -uważa Krzysztof Szary, komendant straży miejskiej.
Jak mówi Artur Kotara, wiceburmistrz Brzegu, parkomaty na pewno pojawią się w tym roku. - Kiedy i na których dokładnie ulicach - tego jeszcze nie wiemy, bo dopiero powstaje koncepcja, którą zleciliśmy specjalistycznej firmie. Ale strefa obejmie w przybliżeniu stare miasto - mówi Kotara.

To oznacza, że popularne i duże parkingi przy ul. Wojska Polskiego czy Dzierżonia będą już płatne. To samo dotyczy wielu uliczek wokół Rynku.

Wciąż nie wiadomo, co z mieszkańcami. - Na moim podwórku po prostu nie ma gdzie stanąć autem - mówi Sebastian Rafałowski z ul. Długiej. - A nie wyobrażam sobie, żebym miał płacić kilkadziesiąt złotych miesięcznie albo parkować tylko w nocy.

- Myślimy o wprowadzeniu dla nich ulg, ale decyzja będzie zależała od rady miejskiej - dodaje Artur Kotara. - Chciałbym, żeby ulg i zwolnień było jak najmniej i dlatego moim zdaniem np. burmistrz czy radni też powinni płacić za postój.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska