Pętlę Rudnicką wygrał ksiądz Rafał

Wyniki

Wyniki

Zwycięzcy biegu głównego "Pętli Rudnickiej" i ich czas.

Mężczyźni:
1. Rafał Gniła - Praszka (44,58 min.)
2. Damian Sowa - LZS Bugaj Nowy, gm. Rudniki (46,31)
3. Piotr Taczka - Ostrów Wielkopolski (46,33)

Kobiety:
1.Mariola Konowaska - Budowlani Częstochowa (51,01)
2.Karolina Pilarska - Meta Lubliniec (51,45)
3.Katarzyna Czuta - Pakosz - Technik Komorno (54,13)

- Na starcie stanęli biegacze z różnych zakątków Polski - mówi Janina Pawlaczyk, dyrektorka ośrodka sportu i rekreacji w Rudnikach. - Od Praszki, przez Lubliniec, Ostrów Wielkopolski, przez Olsztyn, Gliwice, Rude Śląską, po Olsztyn. Cieszymy się, że impreza wciąż cieszy dużym zainteresowaniem.

Zawodnicy mieli do pokonania dystans o długości 13,3 km. Jako pierwszy na metę wbiegł... ksiądz Rafał Gniła. Związany jest klubem "Meta" Lubliniec. Jako kapłan z parafią Sulmierzycach koło Bełchatowa. Ale w "Pętli" reprezentował Praszkę.

- Stamtąd pochodzę i sercem jestem związany z tym miejscem - podkreśla. Zwycięza specjalizuje się w maratonach. Miesiąc temu był drugi na mecie maratonu w Dreźnie. Na krótszych dystansach, jak ten w Rudnikach, podtrzymuje formę.
Ksiądz - maratończyk ma 32 lata. Biega od 14. roku życia. Bardziej profesjonalnie, pod okiem trenerów, od kiedy został księdzem.
- Życie to bieg. Bóg stawia nas na starcie, nie wiadomo kto pierwszy, ale każdy z nas dobiegnie do mety - kwtuje zwycięzca. - Trzeba dobrze przeżyć to co jest pomiędzy.
To była już czternasta edycja tej ogólnopolskiej imprezy. Na krótszych dystansach startowały dzieci i młodzież. Najwięcej emocji towarzyszyło biegowi głównemu.
- Na starcie stanęli biegacze z różnych zakątków Polski - mówi Janina Pawlaczyk, dyrektorka ośrodka sportu i rekreacji w Rudnikach. - Od Praszki, przez Lubliniec, Ostrów Wielkopolski, przez Olsztyn, Gliwice, Rude Śląską, po Olsztyn. Cieszymy się, że impreza wciąż cieszy dużym zainteresowaniem.

Zawodnicy mieli do pokonania dystans o długości 13,3 km. Jako pierwszy na metę wbiegł... ksiądz Rafał Gniła. Związany jest klubem "Meta" Lubliniec. Jako kapłan z parafią Sulmierzycach koło Bełchatowa. Ale w "Pętli" reprezentował Praszkę.
- Stamtąd pochodzę i sercem jestem związany z tym miejscem - podkreśla. Zwycięza specjalizuje się w maratonach. Miesiąc temu był drugi na mecie maratonu w Dreźnie. Na krótszych dystansach, jak ten w Rudnikach, podtrzymuje formę.

Ksiądz - maratończyk ma 32 lata. Biega od 14. roku życia. Bardziej profesjonalnie, pod okiem trenerów, od kiedy został księdzem.
- Życie to bieg. Bóg stawia nas na starcie, nie wiadomo kto pierwszy, ale każdy z nas dobiegnie do mety - kwituje zwycięzca. - Trzeba dobrze przeżyć to co jest pomiędzy.