Pod lupą
Pod lupą
Na wczorajszym spotkaniu władze miasta oraz PKP doszły też do porozumienia w sprawie przejęcia przez gminę za długi działek przy ul. Tartacznej (parking) i Bema. Do uzgodnienia pozostała jeszcze kwestia przejęcia terenu przy ul. Karola Miarki. Wszystko dlatego, że pomiędzy wyceną jej wartości dokonaną przez rzeczoznawców PKP i gminy są zbyt duże rozbieżności.
Za kilka tygodni (do czasu wyjaśnienia wątpliwości formalnoprawnych pomiędzy spółkami należącymi do PKP) rozwiązana ma być także sprawa przejęcia przez gminę ulic: Chełmońskiego, Marynarskiej i Kasztanowej.
Dlaczego łatwiej? Bo to jedyny dojazd do nabrzeży dla dużych samochodów ciężarowych.
- Jesteśmy przekonani, że jeśli droga będzie nasza, łatwiej będzie nam znaleźć kapitał, który zainwestuje w kozielski port - wyjaśnia Andrzej Kopacki, asystent prezydenta Kędzierzyna-Koźla.
Przedsiębiorcy wiedzą bowiem, że samorządowi będzie zależeć na utrzymaniu drogi w dobrym stanie. Z koleją tak łatwo dogadać się nie da.
Miasto od kilku lat szuka kogoś, kto zainwestuje w niszczejący od lat teren. Całość zajmuje powierzchnię ponad 35 hektarów. Znajdują się tam baseny portowe, pirsy, magazyny, bocznice kolejowe, a także kapitanat.
Do końca 2004 roku port dzierżawiła firma Odra Trans. Kiedy się stąd wyprowadziła, zaczął niszczeć, stając się rajem dla zbieraczy złomu. Miasto zdecydowało się więc wydzierżawić teren. Prezydenta w tej sprawie odwiedzało wielu przedstawicieli firm z Holandii, Niemiec, Szwajcarii i Francji. Pytali o nabrzeża.
Jednak jak przyszło do ostatecznych decyzji, nie stawali do przetargu. Cena wywoławcza za metr kwadratowy wynosiła wówczas 12 groszy (port ma w sumie ponad 380 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni). Jeśli potencjalny inwestor okazałby się wiarygodny, włożył sporo pieniędzy i zatrudnił ludzi, miasto dopiero wówczas zgodziłoby się na jego sprzedaż.
Kiedy kolejny przetarg się nie powiódł, gmina zdecydowała, że sprzeda port od razu, a żeby oferta była atrakcyjniejsza, postanowiono dogadać się z koleją na temat przekazania gminie ulicy Elewatorowej.
- Wygląda na to, że udało się - mówi Andrzej Kopacki. - W zamian miasto przekaże kolei grunt pod blokiem przy ulicy Kościuszki 12. Dzięki temu jego lokatorzy będą mogli wreszcie wykupić swoje mieszkania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?