Niebezpieczny plac zabaw przy ul. Kusocińskiego

fot. Jarosław Staśkiewicz
Tomasz Niedźwiecki (z lewej) i Jarosław Kucz: - Z huśtawek i zjeżdżalni ciągle odpadają takie żerdzie.
Tomasz Niedźwiecki (z lewej) i Jarosław Kucz: - Z huśtawek i zjeżdżalni ciągle odpadają takie żerdzie. fot. Jarosław Staśkiewicz
Na tym brzeskim podwórku może dojść do tragedii. Co na to zarządca? Twierdzi, że fachowcy, których zamówił, spóźniają się z remontem.

Co druga belka w drewnianych konstrukcjach jest zmurszała i w każdej chwili grozi złamaniem. Niektórych już brakuje. Kilka szczebelków w drabinkach ma już tylko milimetry grubości. Tylko czekać, kiedy zawali się huśtawka. Aż trudno uwierzyć, ale tak wygląda plac zabaw przy jednym z piękniejszych bloków w Brzegu, gdzie czynsz wynosi 11 złotych od metra.

- Najgorsze jest to, że nasze pisma i prośby do prezesa BTBS-u zostają bez echa - mówią Jarek Kucz i Tomasz Niedźwiecki. To dwóch z czterdziestu lokatorów, którzy mają już dość rządów Czesława Grabińskiego. Szef Brzeskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego na ich pisemne prośby o spotkanie odpowiedział ogłoszeniami na klatkach.

- Napisał, że propozycja spotkania ze wszystkimi lokatorami jest chybiona - mów Kucz. - A tu w każdej chwili może dojść do tragedii.

Lokatorzy martwią się o dzieci, ale kilkulatkom trudno zabronić zabawy na jedynym w okolicach placu. Wczoraj Czesław Grabiński przekonywał, że robi co może, żeby naprawić urządzenia.

- Naciskam na firmę, żeby jak najszybciej zaczęła remont - mówi prezes BTBS. - Zdaję sobię sytuację ze stanu placu zabaw, ale wcześniej miesiąc czekałem, zanim fachowcy przyjechali i ocenili skalę zniszczeń.

- Czekamy na tę naprawę już bardzo długo, a a teraz prezes pognębił nas jeszcze czynszem - mówi Kucz.
Stawka skoczyła do 11 złotych. Lokatorzy w największych, 67-metrowych mieszkaniach od 1 lipca mają płacić 760 złotych samego czynszu. - To więcej niż w TBS-ach we Wrocławiu czy Opolu - denerwuje się Kucz. - Naszym kosztem chce sobie zrobić dodatni bilans w spółce.

- Na tym bloku i tak wyjdziemy na minus - przekonuje prezes Grabiński. - Nie zamierzam zarabiać na mieszkaniach, ale nie możemy ponosić strat. A z mieszkańcami chętnie się spotkam, ale na moich warunkach. Muszą najpierw przedstawić porządek obrad spotkania, bo wiecować nie mam zamiaru.

- Mieszka nam się tu bardzo dobrze, ale jak on będzie tak postępować, to ludzie zrezygnują z tych mieszkań - dodaje Niedźwiecki. - I miasto będzie miało problem, bo kto będzie chciał wynająć takie drogie lokale?

Akcja NTO

Właśnie rozpoczynamy letnia akcję “Bezpieczny plac zabaw", podczas której będziemy przyjeżdżać na place zabaw w waszych miejscowościach i opisywać warunki, w jakich bawią się najmłodsi.

Sprawdzimy każdą huśtawkę, drabinkę, karuzelę czy piaskownicę. Apelujemy do zarządców - miejcie się na baczności! Wytkniemy wam wszystkie niedociągnięcia. Pomogą nam w tym strażnicy miejscy i wy, nasi Czytelnicy. Czekamy na wasze sygnały. Sprawy opiszemy i będziemy do nich wracać. Na pewno pomożemy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska