Zwolnij, jeśli widzisz trójkąt ostrzegawczy

fot. Daniel Polak
W obszarze zabudowanym trójkąt stawiamy zaraz za samochodem lub nad nim, ale na wysokości nie większej niż metr.
W obszarze zabudowanym trójkąt stawiamy zaraz za samochodem lub nad nim, ale na wysokości nie większej niż metr. fot. Daniel Polak
Większość kierowców nawet nie wie, że w bagażniku wozi trójkąt ostrzegawczy, a szkoda.

Odblaskowy trójkąt musi być na wyposażeniu każdego samochodu. Ale pamiętajmy, że nie jest on żadną ozdobą, tylko przedmiotem, od którego zależeć może nasze bezpieczeństwo, lub bezpieczeństwo innych użytkowników dróg. Kiedy go więc używamy?

- Wówczas, kiedy trzeba ostrzec innych kierowców o niebezpieczeństwie na drodze - wyjaśnia aspirant sztabowy Janusz Bielawski z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Czyli pojeździe unieruchomionym na jezdni, czy nawet poboczu.

Odległości, w których musimy ustawić trójkąt ostrzegawczy, są sprecyzowane w kodeksie drogowym (patrz ramka) i nie są one przypadkowe. Kierowca, który jedzie samochodem poza obszarem zabudowanym z dozwoloną prędkością 90 kilometrów na godzinę w ciągu sekundy pokonuje dystans 25 metrów, dlatego dotarcie do uszkodzonego auta po minięciu prawidłowo ustawionego trójkąta zajmuje mu tylko dwie sekundy.
Natomiast na autostradzie przy prędkości ponad 100 kilometrów na godzinę pokonanie odległości od trójkąta do auta zajmuje mu nieco ponad 3 sekundy.

Odległości podane w kodeksie drogowym są umowne. Oczywiście jeśli pada deszcz czy gęsty śnieg, jest mgła, warto trójkąt postawić jeszcze dalej. Wpłynie to na pewno na bezpieczeństwo na drodze.

A na koniec ostrzeżenie. Za brak trójkąta lub za jego niewystawienie grozi mandat od 50 do 200 złotych. 150 złotych mandatu zapłacimy też, jeśli nie oznakujemy trójkątem pojazdu holowanego.

Bądź widoczny

Są kraje gdzie w samochodzie trzeba wozić dwa trójkąty ostrzegawcze (np. Hiszpania i Chorwacja). Jeśli zepsuje się nam samochód lub będziemy mieli wypadek, jeden trójkąt stawiamy tradycyjnie z tyłu auta, a drugi dodatkowo z przodu. Wyjątkiem są drogi jednokierunkowe i dwujezdniowe, np. autostrady. Dlatego przed wyjazdem na wakacje radzimy zapoznać się z przepisami kraju, do którego się udajemy, i sprawdzić, jakie są tam regulacje prawne. Często bywa, że trójkąt jest niestabilny, warto wtedy dociążyć go dodatkowo np. kamieniem. Wówczas będziemy pewni, że jeśli zawieje mocniejszy wiatr, nie przewróci nam go. Jeśli natomiast auto się nam już zepsuje, dobrze mieć ze sobą kamizelkę odblaskową i ją włożyć na czas usunięcia usterki (uwaga, w Polsce nie ma obowiązku jej wożenia ze sobą).

Ważne

W tych sytuacjach używamy trójkąta ostrzegawczego.

1. Obszar zabudowany
Trójkąt stawiamy, jeśli samochód stoi w miejscu, gdzie nie można się zatrzymywać. W takim wypadku umieszczamy go zaraz za pojazdem lub nad nim na wysokości nie większej niż metr.

2. Obszar niezabudowany
Poza miastem trójkąt stawiamy, jeśli samochód stoi w miejscu, gdzie jest to zabronione, lub na poboczu, jeśli pojazd nie jest dobrze widoczny. Trójkąt powinien stać od 30 do 50 metrów za samochodem.

3. Autostrady i drogi ekspresowe
Trójkąt stawiamy nie bliżej niż 100 metrów za stojącym samochodem.

4. Holowanie
Na holowanym pojeździe trójkąt umieszczamy po jego lewej stronie.

Uwaga!
W trzech pierwszych przypadkach włączamy też światła awaryjne. Nie robimy tego natomiast pod żadnym pozorem, kiedy holujemy inny pojazd lub sami jesteśmy holowani. Powód? Nie będziemy wówczas mogli sygnalizować kierunkowskazem na przykład manewru skręcania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska