Ale poważniejszej obniżki spodziewamy się w przyszłym tygodniu - mówi Urszula Cieślak, analityk rynku paliw w firmie BM Reflex z Łodzi. - Paliwo może być tańsze nawet o 10 groszy na litrze.
Na stacjach benzynowych w województwie opolskim już powoli widać spadek cen. Na przykład 13 lipca litr benzyny bezołowiowej 95 na stacji Orlenu w Kędzierzynie-Koźlu kosztował 4,69 zł, a wczoraj - 4,62. Za ropę trzeba było tego dnia zapłacić 4,78 zł, wczoraj 4,77. Podobnie jest na stacjach w Opolu. W Orlenie przy ulicy Częstochowskiej litr etyliny 95 kosztował wczoraj 4,72 zł, a 11 dni temu 4,79. Ropa była tam wczoraj tańsza o grosz i kosztowała 4,68 zł.
- Bardzo dobrze, że wreszcie ceny spadają, bo były już nie do zniesienia - Krzysztof Socha ze Strzelec Opolskich nie kryje zadowolenia. - Miesięcznie przejeżdżam 1000 kilometrów, więc każda obniżka się dla mnie liczy.
Jeszcze kilka dni temu baryłka ropy kosztowała 147 dolarów. W środę w USA było to już 126 dolarów. Ropa tanieje więc w tempie nie notowanym od 20 lat.
Skąd ten spadek?
- Jednym z powodów jest wzmocnienie dolara - tłumaczy Urszula Cieślak. - Poza tym wysokie ceny surowca spowodowały mniejszy popyt na paliwa, a to też przyczyniło się do obniżek cen ropy na światowych giełdach.
Znaczenie miało też oświadczenie OPEC (organizacji zrzeszającej kraje produkujące ropę), że wprawdzie na rynku jest nadpodaż surowca, ale nie ma powodu, by zmniejszać jego wydobycie.
Jednak raczej mało prawdopodobne, by ropa nadal taniała w takim tempie. Przed nami sezon huraganów w rejonie Karaibów i jeśli uszkodzone zostaną amerykańskie platformy wydobywcze, ceny znów mogą pójść w górę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
