Wiadukt na Oleskiej do likwidacji?

fot. Sławomir Mielnik
Pod wiaduktem przebiega fragment ulicy Oleskiej, który wielu kierowców określa "wąskim gardłem".
Pod wiaduktem przebiega fragment ulicy Oleskiej, który wielu kierowców określa "wąskim gardłem". fot. Sławomir Mielnik
Kolej i miasto chcą rozebrać ponad stuletni wiadukt w Opolu. Wojewódzki konserwator zabytków jest przeciw.

Chodzi o wiadukt, stojący tuż obok stacji Opole Wschodnie. Pod nim przebiega fragment ulicy Oleskiej, który wielu kierowców określa "wąskim gardłem".

- Bardzo blisko jest skrzyżowanie z ulicą Batalionów Chłopskich oraz Wodociągową i w godzinach szczytu całe to miejsce bardzo się korkuje - mówi kierowca Tomasz Wójcik z osiedla Malinka. - Przebudowa wiaduktu to bardzo dobry pomysł. Oby tylko nie skończyło się na planach.

Kolej chce szybko zbudować nowy wiadukt, bo stary nie spełnia obecnych wymagań technicznych. Na dodatek jego konstrukcja - opierająca się m.in. na żeliwnych, zdobionych filarach - jest przestarzała. Projektanci, działający na rzecz PKP, rozmawiali już w tej sprawie z Miejskim Zarządem Dróg.

- Udrożnienie tego przejazdu jest bardzo ważne. Myślę, że pod wiaduktem zmieściłyby się cztery pasy ruchu - mówi Piotr Rybczyński, wicedyrektor MZD.

Ale to nie koniec pomysłów projektantów. Wstępna propozycja zakłada likwidację obecnych chodników i przeprowadzenie ruchu pieszego przez dworzec, który od wielu lat jest martwy i popada w ruinę.

- Niewykluczone jest także przebicie nasypu kolejowego - zdradza Rybczyński. - Tamtędy mogliby jeździć rowerzyści z ulicy Luboszyckiej. - Kolej nie mówi "nie" na takie propozycje.

Kluczową sprawą jest jednak rozbiórka starego wiaduktu. A na razie nie chce o tym słyszeć wojewódzki konserwator zabytków.
Zdaniem służb konserwatora obiekt - choć nie jest jeszcze wpisany do rejestru zabytków - ma wielką wartość historyczną. Powstał w 1906 roku, a ostateczny kształt zyskał w 1926 roku. Razem z dworcem jest unikatem ze względu na usytuowanie pomieszczeń dworcowych w nasypie.

- Do tego dochodzą żeliwne podpory, dekoracyjne wsporniki i kamienne bariery - wylicza Elżbieta Molak, kierownik wydziału zabytków nieruchomych w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków. - Nie ma w Opolu ładniejszego wiaduktu. To cenny zabytek techniki, który w niezmienionym kształcie przetrwał wiele lat. Uważamy, że można go zmodernizować, a nie trzeba go od razu likwidować. Warto poszukać kompromisowego wyjścia.

Na to ma też nadzieję MZD. Rybczyński podkreśla, że sprawą wiaduktu zainteresowano wojewodę opolskiego, któremu podlega konserwator zabytków.

- Liczymy, że do końca roku coś się wyjaśni - mówi Rybczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska