Kobieta zmarła na klatce schodowej bloku, w którym mieszkała. Kilkanaście minut wcześniej w izbie przyjęć Brzeskiego Centrum Medycznego medycy uznali, że nie trzeba jej hospitalizować.
- Kobieta została odwieziona karetką do domu. Idąc po schodach przewróciła się i zmarła - relacjonuje aspirant sztabowy Mirosław Dziadek z brzeskiej policji.
Zanim brzeżanka trafiła do rodzinnego szpitala, była leczona w Opolu. Jak mówi rodzina zmarłej, stamtąd odesłano ją na dalszy pobyt do Brzegu.
- Mamy straszny żal do lekarza brzeskiego szpitala, który nie przyjął mojej siostry na oddział - płacze Józefa Proszek.
Lekarze BCM na razie nie komentują sprawy. Czekają na wyniki sekcji zwłok, która ma być przeprowadzona w czwartek po południu.
Szczegóły tej sprawy w czwartek w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?