Nie chcą tirów w Brzegu

fot. Tomasz Dragan
Starosta Maciej Stefański: - Poprosimy ministra o pomoc. Jeśli odmówi, zablokujemy most.
Starosta Maciej Stefański: - Poprosimy ministra o pomoc. Jeśli odmówi, zablokujemy most. fot. Tomasz Dragan
Samorządowcy będą apelować do ministra transportu o budowę obwodnicy z mostem na Odrze, chcą też zmiany organizacji ruchu.

Od piątku jest już gotowy tekst petycji. W ciągu kilku dni prośba o interwencję ma trafić na biurko ministra transportu. Brzescy samorządowcy z gmin leżących w pobliżu autostrady apelują w niej o pomoc w budowie nowej obwodnicy stolicy powiatu oraz mostu na Odrze.

- Musimy ratować nasze miasto, bo rozjeżdżą je tiry - argumentuje Maciej Ste-fański, starosta brzeski.

Jednocześnie ubolewa, że nie może zastosować w Brzegu tzw. wariantu wrocławskiego. Chodzi o całkowity zakaz wjazdu dla aut ważących więcej niż 15 ton.

- Nawet zaraz zamknąłbym ruch dla tirów, ale przez Brzeg idą drogi krajowe. To od ich zarządcy zależy, czy pomoże nam w rozwiązaniu tego problemu - żali się starosta.

Tymczasem urzędnicy zarządu dróg krajowych i autostrad ani myślą o zakazie przejazdu przez Brzeg dla tirów.
- Musimy zapewnić właściwą komunikację drogową dla transportu. Nie możemy zamknąć wszystkich dróg. Trzeba szukać innych rozwiązań, by złagodzić skutki przejazdu ciężkich aut przez stolicę powiatu - odpowiada Bolesław Pustelnik, dyrektor opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Pod lupą

Pod lupą

Brzescy samorządowcy chcą, by obwodnica z mostem odciążyła również pobliską Oławę w Dolnośląskiem. Na razie tamtejszy most na Odrze jest zamknięty. Kilka tygodni temu jedno z przęseł uszkodził rozpędzony tir. Przeprawa będzie wyłączona prawdopodobnie do grudnia. Dlatego też cały ciężki ruch w kierunku północnej części Dolnego Śląska oraz Wielkopolski idzie właśnie przez Brzeg. W godzinach szczytu na największych brzeskich skrzyżowaniach auta czekają na przejazd nawet pół godziny.

Rozwiązaniem, łagodzącym skutki tranzytu tirów przez centrum Brzegu ma być zmiana organizacji ruchu. Podpisują się pod nią drogowcy, starosta i wojewoda Ryszard Wilczyński.

- Z ulicy Jagiełły kierujemy ruch bezpośrednio w Chrobrego i przez Wrocławską tiry wyjeżdżają z miasta. Wjazd prowadzony będzie tą samą trasą. Jagiełły jest bowiem drogą wylotową na Namysłów - mówili jednym głosem starosta i wojewoda. - To pozwoli chociaż trochę zlikwidować korki na części skrzyżowań i ograniczyć ruch ciężarówek w centrum miasta.

Rozwiązanie ma zostać wprowadzone jak najszybciej. Być może będzie konieczność poszerzenia ulicy Chrobrego u zbiegu z Jagiełły. Drogowcy już dzisiaj mają zacząć niezbędne prace przygotowujące wprowadzenie takiej organizacji ruchu.

A co z obwodnicą i nowym mostem? Wojewoda Wilczyński twierdzi, że nowa przeprawa mogłaby powstać najszybciej dopiero około 2015 roku. Podkreśla, że trzeba byłoby opracować również rozwiązania drogowe dla Namysłowa.

- Takiego kompleksu dróg nie buduje się z dnia na dzień. To są miliony złotych, o które trzeba zabiegać latami. Musimy teraz pracować, by znalazły się pieniądze na sporządzenie koncepcji, a potem projektów - przekonuje wojewoda.

Samorządowcy nie zamierzają składać broni. Wierzą, że petycja do ministra może przyspieszyć budowę obwodnicy.

- Jeśli nam nie przyrzekną w Warszawie, że poważnie potraktują naszą sprawę, zaczniemy blokować drogi - grozi Stefański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska