Prezes jest na urlopie wypoczynkowym. Oficjalna decyzja o jego odwołaniu ma zapaść na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy 14 listopada.
- Do tego czasu wolałbym się nie wypowiadać na ten temat - powiedział nam wczoraj Wojciech Staszak.
Przypomnijmy, że prezesem Fabryki Maszyn i Urządzeń "Famak" SA był ponad trzy lata. Miał wyprowadzić największy zakład w mieście z zapaści finansowej. "Famak" został wówczas postawiony w stan upadłości naprawczej. Spółka spłaciła wierzycieli handlowych, którym była winna do 10 tys. zł. Większym wierzycielom długi zamieniono na akcje.
Cztery lata temu o tym, kto obejmie stanowisko prezesa "Famaku" decydował główny akcjonariusz, czyli Zakłady Remontowe Energetyki Katowice SA ze swoimi 45 procentami udziałów w spółce.
Rok temu pakiet ten odkupiła od ZRE spółka "Fugo" z Konina, przez lata główny konkurent "Famaku". I teraz to "Fugo" obsadza najważniejsze stanowiska w spółce swoimi ludźmi.
Najpierw odwołano dyrektora finansowego "Famaku" Piotra Michalczewskiego. Zastąpił go związany z "Fugo" Sebastian Kanafa.
- Oceniamy pozytywnie dotychczasowe działania prezesa Staszaka - powiedział nam wczoraj Maciej Przybyła, prezes "Fugo" SA. - Odwołanie go to decyzja czysto biznesowa. Po wyprowadzeniu "Famaku" z kryzysu, spółce potrzebny menedżer bardziej ekspansywny.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?