Tułowice - gmina dobra dla biznesu

Redakcja
Tomasz Grzybek (z lewej), dyrektor Betonbudu, oraz Roland Panusch i Herbert Schneider, właściciele firmy, mówią, że o lokalizacji betoniarni zadecydowało wiele rzeczy, ale najważniejsza to bardzo dobry klimat dla inwestorów.
Tomasz Grzybek (z lewej), dyrektor Betonbudu, oraz Roland Panusch i Herbert Schneider, właściciele firmy, mówią, że o lokalizacji betoniarni zadecydowało wiele rzeczy, ale najważniejsza to bardzo dobry klimat dla inwestorów.
W Tułowicach powstała kolejna, szesnasta już, firma. Betonbud wyłoży na początek pięć milionów złotych i zatrudni 50 osób.

Firmy do Tułowic przyciąga 19-hektarowa specjalna podstrefa ekonomiczna "Starachowice" na terenie po dawnym "Porcelicie" oraz przychylny klimat dla biznesu stworzony przez gminę.

On właśnie sprawia, że przedsiębiorcy decydują się na inwestycje nie tylko na terenie strefy. Poza nią trzy tygodnie temu zaczęła działalność firma "Copin" (szycie ubrań), kolejną będzie Betonbud, spółka z kapitałem niemieckim.

Betonbud kupił na początku roku od gminy 2 ha gruntu za 200 tys. złotych. Wybuduje tam zakład produkcji betonu i prefabrykatów żelbetowych. Oprócz tego Betonbud będzie m.in. produkował różnego kształtu schody, płyty balkonowe i stropy. Połowa produkcji trafi na lokalny rynek, a reszta do Niemiec.
- Jesteśmy poza strefą, co oznacza, że będziemy płacili podatki jak normalni śmiertelnicy, ale decydując się na inwestycję, braliśmy pod uwagę inne zalety
- podkreśla Tomasz Grzybek, dyrektor firmy Betonbud. - Przede wszystkim to, że gmina jest gotowa przychylić nieba inwestorom. Niby każda na nich czeka, ale nie każda tyle robi, co Tułowice, żeby ich ściągnąć. Gmina buduje drogi, zbroi działki, ale przede wszystkim urzędnicy pomagają inwestorom w załatwianiu wszelkich formalności.

Pod lupą

Pod lupą

Inwestorzy w tułowickiej podstrefie SSE "Starachowice"
- producent brykietów "Epo"
- "Clear Aluminium" z Hiszpanii (34 mln złotych), produkcja profili aluminiowych
- "Endo", produkcja drewniana
- szwalnia
- kończą się negocjacje z "Palco", amerykańską firmą, która będzie odzyskiwać aluminium z opakowań typu tetrapak

Nie bez znaczenia była także bliskość autostrady, bo zaledwie 10 kilometrów. Innym argumentem, przemawiającym za taką właśnie lokalizacją Betonbudu jest to, że w najbliższej okolicy nikt nie produkuje betonu.

- A jego transport jest bardzo kosztowny - dodaje Grzybek. - Teraz innym inwestorom w Tułowiach zminimalizują się koszty dowozu betonu.

Obecnie na działce Betonbudu powstaje nowoczesna instalacja do produkcji betonu - sześć srebrnych silosów. Do tego urządzenie do odzyskiwania wody w tzw. obiegu zamkniętym, czyli korzystnym dla środowiska. Kruszywa i cement do produkcji betonu będą dostarczali pobliscy przedsiębiorcy, co rozkręci lokalną koniunkturę.

Do działki, na której m.in. zainwestował Betonbud, gmina wcześniej doprowadziła kanalizację i wodę.

- Kosztowało to nas 200 tys. złotych, ktoś może powiedzieć, że nic z tego nie mamy - mówi Wiesław Plewa, wójt Tułowic. - W tej chwili może nie, ale za chwilę tak, bo z tej kanalizacji i wody skorzystają ci, którzy zlokalizują tutaj firmy, a potem będą płacić podatki.

W ubiegłym roku do gminnego budżetu tylko z samej podstrefy wpłynęło nam 1,5 mln zł, a nasz cały budżet to 15 mln zł.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska