Dobry występ opolskich zawodników enduro

Anna Konopka
Anna Konopka
Zdaniem zawodników trasy były niezwykle trudne, ale bardzo dobrze przygotowane.
Zdaniem zawodników trasy były niezwykle trudne, ale bardzo dobrze przygotowane. fot. Sebastian Stemplewski
Pierwszy raz w Opolu odbyły się rundy mistrzostw Polski w rajdach enduro. Kilka razy na podium stawali zawodnicy Hawi Racing Team.
Opole. Mistrzostwa polski enduro - po raz pierwszy w mieście ścigano sie w rundach MP.

Opole - zawody enduro

W sobotę i w niedzielę krajowa czołówka walczyła w kończących sezon XIII i XIV rundach mistrzostw Polski oraz Pucharu PZM.

Zawodnicy startowali z Opola, gdzie w wyrobiskach usytuowano próby krosowe i enduro, a następnie ruszali na 90 km pętlę po bezdrożach polnych i leśnych oraz wyrobiskach koło Tarnowa Opolskiego i Gogolina. W sobotę pokonywali ją 3, a w niedzielę 2 razy.

- Konfiguracja i trudność trasy były rewelacyjne - mówił Wojciech Rencz, były mistrz świata, a teraz wicemistrz Polski z SMK Krzeniów. - Były to drugie pod względem trudności zawody w kraju. Debiut Hawi w roli organizatora był znakomity.

Podobnie wypowiadał się Mateusz Bembenik, 4. zawodnik MŚ, też z Krzeniowa, walczący o zwycięstwo w klasie E1 z kolegą klubowym Marcinem Fryczem.
- Trasa była ciekawa, wymagająca kondycji - stwierdził. - Trochę zjadły mnie nerwy, kilka razy leżałem, ale zrobiłem swoje. Raz byłem drugi za Marcinem, w niedzielę wygrałem i mam tytuł wicemistrzowski.

Z opolan świetnie pojechał Marcin Małek startujący po przerwie spowodowanej kontuzją. W klasie E2/E3 przegrał tylko z utytułowanymi mistrzami Sebastianem Krywultem z BKM Bielsko-Biała i Renczem. W końcowej klasyfikacji mistrzostw zajął miejsce tuż za podium.
- Po urazie wracam powoli do siebie - powiedział. - W zimie postaram się jak najlepiej przygotować do nowego sezonu.

Z dobrej strony w klasie junior pokazał się 17-letni Jakub Strzelczyk, zajmując 4. i 5 lokatę.
- Zabrakło mi trochę siły, techniki, a przede wszystkim doświadczenia - mówił. Strzelczyk zakończył MP na 4. miejscu. - W ubiegłym roku byłem piąty - stwierdził.
- W tym poprawiłem się o jedno miejsce, w przyszłym powalczę o podium.

Znakomitą formę zaprezentował w Opolu broniący tytułu Krywult, wygrywając wszystkie próby.
- Dałem mu wygrać, bo mnie o to prosił - żartował Rencz, który wywalczył tytuł wicemistrzowski.

Krywult startował także w zespole sponsorskim Hawi, który w MP zajął 2. miejsce za Krzeniowem.

Dobrze było też w Pucharze PZM. Prezes klubu i równocześnie jego zawodnik Andrzej Hawryluk był w sobotę 5. w klasie weteran, a w niedzielę o 2 sek. przegrał 3. miejsce.

W najsilniejszej klasie E2/E3 rządzili Adam Pawluszkiewicz i Andrzej Gruntowski, a Marcin Symowanek był w niej 5. W klasie E1 brylował Andrzej Segin, natomiast w rywalizacji juniorów Łukasz Hawryluk był w sobotę 2., natomiast w niedzielę zasłużenie zwyciężył.

- Cieszę się, że zrealizowaliśmy coś, co niektórym wydawało się niemożliwe
- mówił Andrzej Hawryluk. - Włożyliśmy w zawody mnóstwo pracy, ale było warto. Przygotowaliśmy wymagającą technicznie trasę o wielu rodzajach nawierzchni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska