Biegli z Akademii Medycznej w Poznaniu stwierdzili, że lekarz naruszył zasady bezpieczeństwa, których następstwem był zgon dziecka - poinformował nas Artur Rogowski, szef Prokuratury Rejonowej w Kluczborku.
Noworodek zmarł pod koniec ubiegłego roku na oddziale ginekologiczno-położniczym w Powiatowym Centrum Zdrowia, z którym gabinet dr. Zdzisława K. ma podpisany kontrakt na dyżury. W tym dniu to on dyżurował na oddziale.
Zdaniem biegłych lekarz zbyt późno podjął decyzję o cesarskim cięciu, podczas gdy wskazania do przeprowadzenia tego zabiegu pojawiły się wcześniej. Dziecko urodziło się martwe.
- Jest też drugi zarzut. Dotyczy przyjęcia przed porodem od rodziny dziecka korzyści majątkowej w wysokości 500 zł - dodaje prokurator Rogowski.
Obydwa zarzuty zostały skierowane do sądu.
- To jest dla mnie porażka - mówi o zarzutach postawionych ginekologowi Józef Maciołek, dyrektor medyczny w PCZ. - To bardzo dobry lekarz, sam jest biegłym sądowym, działa w Izbie Lekarskiej, był nawet członkiem sądu koleżeńskiego w tej Izbie. Tym bardziej jestem zaskoczony zarzutami o przyjęcie pieniędzy.
Dyrektor Maciołek ubolewa, że sprawa dotyczy jednego lekarza, a może wpłynąć na opinię o całym szpitalu.
Na temat dalszej współpracy Powiatowego Centrum Zdrowia ze Zdzisławem K. dyrektor Maciołek nie chce się wypowiadać.
- Nie będę wydawał wyroku przed wyrokiem sądu - wyjaśnia.
Dyrekcja PCZ zapewnia natomiast, że od tej pory będzie skrupulatnie sprawdzać każdy sygnał o łapówkach.
- Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi 5 lat pozbawienia wolności, za przyjęcie korzyści majątkowej 8 lat - dodaje prokurator Rogowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?