Sylwester Świtała z Opola skończył 100 lat!

fot. Mariusz Jarzombek
Jubilat z synem Januszem, synową Marią i i wnuczką Emilią
Jubilat z synem Januszem, synową Marią i i wnuczką Emilią fot. Mariusz Jarzombek
Jeszcze przed wojną służył opolanom radą w chorobie, dziś jest nestorem opolskich aptekarzy.

Pana Sylwestra recepta na długowieczność?

- Z lekarstwami jest tak, że jeśli coś na m nie służy to trzeba zmienić specyfik. Tak samo jest w życiu - nigdy nie powinno się robić czegoś, co nie sprawia przyjemności i nie służy - wyjaśnia dziarsko uśmiechnięty stulatek, który z okazji urodzin dostał masę kwiatów a razem z rodziną spałaszował kilka solidnej wielkości ciastek.

- Za słodyczami dziadek przepada strasznie - nieraz budzi się w nocy, żeby przegryźć kostkę czekolady - śmieje się pani Maria Świtała, synowa.

Pan Sylwster urodził się w 1908 roku w Radłowie pod Olesnem jako najmłodszy w rodzinie. Właśnie z racji późnego urodzenia rodzice postanowili posłać go do gimnazjum. I właśnie tam zaczęła się jego przygoda z farmacją.

Sylwester Świtała skończył właśnie 100 lat, ale jego znakomita kondycja wskazuje, że nie wybiera się on na emeryturę. - Do dziś znajomi pytają go o zapomniane, domowe sposoby walki z chorobami i zarazkami - mówi Andrzej, syn jubilata.

- Pomagałem w aptece i strasznie spodobało mi się to, że aptekarze pomagali nie tylko ludziom ale i zwierzętom - wspomina pan Sylwester. - Do tego robili to dzięki miksturom, których skład i sposób przygotowania był znany tylko nielicznym.

"Kariera" młodego aptekarza rozpoczęła się w Oleśnie, ale po studiach trafił on do apteki "Pod Lwem" ("Loewen Apotheke") na opolskim Rynku. Właśnie tam zastała go wojna i wejście do miasta Armii Czerwonej. Po wojnie zaczął pracować w aptece nr 2 przy ul. Ozimskiej. I tam można go było spotkać do po emerytury, na którą przeszedł w wieku 80 lat.

Dziś, mimo wieku Świtała nie choruje i nadal chodzi bez laski.

- Codziennie robię 30 przysiadów, dla ruchu przenoszę też z pokoju do pokoju słoiki - wyjaśnia. Skąd bierze się u niego taka niezwykła witalność?

- Przez całe życie jadłem przeterminowane lekarstwa - żartuje.

Jutro (w sobotę) o godz. 13.00 z okazji urodzin pana Sylwestra w kościele w Suchym Borze odbędzie się uroczysta msza święta. Przed od przedstawicieli Izby Aptekarskiej jubilat dostanie specjalne odznaczenie, w czasie mszy odczytany ma być też list od abpa Alfonsa Nossola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska