Amfiteatr na Górze św. Anny w fatalnym stanie

fot. Archiwum starostwa
W tym roku powiat uporządkował amfiteatr, ale zima na pewno dokona kolejnych zniszczeń.
W tym roku powiat uporządkował amfiteatr, ale zima na pewno dokona kolejnych zniszczeń. fot. Archiwum starostwa
Nie ma na niego ani pieniędzy ani perspektyw. Generalnym remontem zabytku na Górze św. Anny nie jest zainteresowany nawet minister kultury.

Licząca 70 lat, zabytkowa budowla, unikatowa w skali Europy, od kilku lat popada w ruinę. Kamienne siedziska kruszą się i niszczeją. Ze schodów odpadają natomiast całe kawałki kamieni.

Starostwo powiatowe, które zarządza obiektem robi co może, by utrzymać go w jak najlepszym stanie. Ze Skarbu Państwa, który jest właścicielem zabytku, dostaje jednak za mało pieniędzy, mówi starosta Józef Swaczyna.

- W tym roku udało nam się wyremontować m.in. część drogi dojazdowej; ścianę iglicy, z której odpadały kamienne elementy, studzienki oraz najbardziej zniszczone siedziska wraz ze schodami - wylicza starosta strzelecki. - Na bieżące utrzymanie wydaliśmy wszystko co dostaliśmy, czyli 200 tys złotych. Ale obiekt wymaga generalnego remontu. Nie można przecież łatać zniszczeń w nieskończoność.

Więcej w nto

Więcej w nto

Co zamierza zrobić w tej sprawie wojewoda Ryszard Wilczyński i co czeka zabytkowy amfiteatr? Czytaj w poniedziałek 29 grudnia w papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej

Według wyliczeń starostwa całkowity remont amfiteatru kosztować będzie ok. 13,5 mln zł. Najdroższa będzie odbudowa siedzisk i schodów, która pochłonie ok. 5 mln.

Drugie tyle kosztować będzie remont kanałów odwadniających i zabezpieczenie skarpy przed odpadaniem skalnych elementów.

W listopadzie 2008 r. starosta strzelecki zwrócił się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o pieniądze na jego remont. Otrzymał jedynie odpowiedź, że ma się starać o środki z programu "Dziedzictwo kulturowe".

- Ale to chyba jakieś nieporozumienie - mówią urzędnicy w starostwie. - O pieniądze z tego programu ubiegać może się właściciel zabytku, a my jesteśmy jedynie zarządcą. Minister zbył nas taką odpowiedzią dając do zrozumienia, że ma dużo innych, ważniejszych obiektów do remontu.

O pieniądze mógłby postarać się urząd wojewódzki w Opolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska