Gdy katar dokucza dziecięcym noskom

fot. Tomasz Dragan
- Gorączki poniżej 38 stopni nie należy zbijać - mówi pediatra Mariusz Polikowski (na zdjęciu z małą pacjentką Mią).
- Gorączki poniżej 38 stopni nie należy zbijać - mówi pediatra Mariusz Polikowski (na zdjęciu z małą pacjentką Mią). fot. Tomasz Dragan
Sam w sobie nie jest groźny, ale bardzo uprzykrza życie maluszkom. Jak się go pozbyć?

Katar i lekki kaszel to objawy niegroźnego przeziębienia. Jeśli się pojawią, lepiej próbować wyleczyć je w domu. Zabierając malucha do poczekalni pełnej chorych dzieci, możemy go "poczęstować" poważniejszą infekcją.

Gdy pojawia się temperatura powyżej 38 stopni, należy podać dziecku leki przeciwgorączkowe.
- Jeśli jest niższa, nie trzeba jej zbijać - przestrzega Mariusz Polikowski, pediatra z Brzeskiego Centrum Medycznego. - To dobry objaw, bo oznacza, że organizm walczy z drobnoustrojami.

Doktor Polikowski radzi, by - jeśli wysoka temperatura nie spada - rodzice zaopatrzyli się w aptece w dwa rodzaje leków przeciwgorączkowych, np. na bazie ibuprofenu i paracetamolu.

- Wtedy można je stosować naprzemiennie co dwie, trzy godziny - dodaje pediatra. - Podając w tych samych odstępach czasu tylko jeden z leków, możemy go przedawkować.

Ważne

Ważne

Zgłoś się z dzieckiem do lekarza, kiedy:

infekcja trwa dłużej niż 4-5 dni
gorączka wzrasta powyżej 39 stopni i nie daje się zbić
dziecko jest niespokojne
pojawiają się duszności, szczekający kaszel lub świszczący oddech
To znaki, że przeziębienie przerodziło się w poważniejszą infekcję.

Oprócz tego maluch może dostawać witaminę C w kropelkach oraz wapno w płynie. Suchy kaszel załagodzi łyżeczka miodu - można go podać dzieciom, które skończyły rok.

Walka z uciążliwym katarem u maluszków jest trudniejsza niż u dzieci starszych, które już same potrafią wysmarkać nos. Niemowlętom muszą wydzielinę usuwać rodzice. Najłatwiej zaopatrzyć się w aptece w specjalny aspirator do nosa (ok. 24 zł). To bezpieczne urządzenie, które dokładniej niż gumowa gruszka usunie wydzielinę.

- Trzeba także w ciągu dnia nawilżać nosek, najlepiej solą fizjologiczną albo wodą morską - doradza dr Polikowski. - Na noc, by dziecko spało spokojnie, można podać specjalne kropelki dla niemowląt i małych dzieci obkurczające śluzówkę. Miejsce pod noskiem można zaś smarować maścią majerankową, która ma działanie inhalujące.

Malcom warto także przygotować specjalną inhalację.
- Nasz pediatra doradził, byśmy w garnuszku zaparzyli rumianek, wsypali łyżeczkę sody oczyszczonej i postawili przy łóżku, gdy synek zaśnie - mówi Marta Śliwa, mama dwuletniego Adasia. - By inhalacja była bardziej efektywna, do garnuszka wkładamy grzałkę, która trzyma temperaturę. Taki napar synek wdycha około 15 minut.

Należy często wietrzyć pokój, w którym śpi dziecko, i nawilżać powietrze, np. wieszając na ciepłym grzejniku mokrą pieluszkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska