O piracie drogowym szalejącym w Opolu poinformowali policję inni kierowcy. Patrol zauważył białe subaru impreza na ulicy Ozimskiej.
- Policjanci chcieli go zatrzymać do kontroli jednak kierowca zaczął uciekać - relacjonuje Aleksandra Wnuk z biura prasowego opolskiej policji.
Radiowozy ruszyły w pościg. Auto pirata zaczęło uciekać Ozimską w kierunku Centrum. Na wysokości ulicy Plebiscytowej gwałtownie skręcił. Tam policyjny radiowóz zajechał piratowi drogę.
Okazało się, że samochód, którym jechał 25-latek nie miał dowodu rejestracyjnego, a przykręcone tablice rejestracyjne pochodzą z innego auta. Do tego kierownica była po prawej stronie - mężczyzna auto sprowadził z Japonii. Okazało się, że jest to sportowa wersja subaru z silnikiem o mocy około 300 KM.
Jak udało nam się dowiedzieć mężczyzna sprowadził do Polski ten samochód, by brać udział w zawodach driftingu. To popularna w Japonii i na zachodzie Europy dyscyplina, która polega na jeździe samochodem w kontrolowanym poślizgu.
Zanim jednak mężczyzna wystartuje w jakichkolwiek zawodach będzie musiał odpowiedzieć za piracką jazdę po ulicach Opola.
- Za wszystkie wykroczenia został ukarany mandatem w wysokości 1000 złotych - informuje Aleksandra Wnuk.
Dodatkowo subaru pirata zostało odholowane na parking strzeżony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?