- Kaufland reklamuje się hasłem "Gwarancja świeżości", a na ulotkach i stronach internetowych informuje, że każdy, kto znajdzie przeterminowany produkt, w ramach przeprosin dostanie 5 złotych - mówi Michał Dróbka.
- Wyliczyliśmy, że będziemy mieli ponad 700 złotych i całą kwotę chcieliśmy przekazać na dom dziecka w Brzegu - dodaje Michał.
W sklepie okazało się, że pracownicy inaczej interpretują zapis.
Pieniądze dają za każdy rodzaj znalezionego przeterminowanego produktu. 5 złotych płacą zarówno za kilkadziesiąt pudełek gum, jak i za jedną mrożonkę.
- Za nasz wysiłek dostaliśmy tylko 35 złotych - mówi Michał Dróbka.
Co na to przedstawiciele Kauflanda?
Czytaj w piątek w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?