Czekają na opinię konserwatora w sprawie dwroca kolejowego w Namysłowie

fot. Tomasz Dragan
fot. Tomasz Dragan
Wciąż nie wiadomo, czy uda się przywrócić dawną ceglaną fasadę stacji kolejowej. Gmina chce by obiekt w przyszłości był jednym z najciekawszych zabytków miejskich.

Namysłów już blisko rok temu przejął od PKP miejski dworzec. Gmina przygotowała plany remontu i przekształcenia obiektu w centrum komunikacyjno-turystyczne. Stacja zachowa swój użytkowy charakter. Nadal będzie z niej korzystać kolej a w przyszłości być może PKS. Na górze ma znaleźć siedzibę m.in., punkt turystyczny.

- Chcemy by dworzec wyglądał tak jak na pocztówkach sprzed 100 lat - informuje Tadeusz Bagiński, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i inwestycji w urzędzie miejskim w Namysłowie. - Jednak nadal czekamy na opinię konserwatora czy uda nam się wyczyścić cegłę, która przez kilkadziesiąt lat była zakryta tynkiem.

Gmina ma na remont fasady i dachu dworca 750 tys. zł. W przyszłym roku będzie odnawiane wnętrze budynku.

Więcej o historii stacji kolejowej w Namysłowie już jutro w tygodniku brzesko-namysłowskim nto. Tam również stare pocztówki ze zbiorów kolekcjonerów Janusza Długokęckiego i Romana Kani przedstawiające dworzec z początku XX wieku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska