O dawnej świetności pokojowskiego parku świadczą już tylko przedwojenne pocztówki oraz zapisy w niemieckich kronikach. Dzisiaj dawny las krajobrazowy przypomina raczej stary zaniedbany zagajnik niż zabytek z kilkusetletnimi pomnikami zieleni.
- Raz dwa zrobilibyśmy z tym porządek. Oczywiście z pomocą Unii Europejskiej, która na takie inwestycje daje grube miliony złotych - oblicza Barbara Zając, wójt Pokoju.
Razem z grupą samorządowców oraz miłośników historii chce przywrócić stolicy gminy rangę uzdrowiska. Do tego potrzebny jest atrybut w postaci eleganckiego parku krajobrazowego. Problem w tym, że gmina już ponad rok temu wystąpiła za pośrednictwem wojewody opolskiego do ministra skarbu o przejęcie parku. Teraz administrują nim Lasy Państwowe.
- Nie wszystko zostało zniszczone zawieruchą wojenną i w czasach PRL-u. Mamy zieleń, resztki rzeźb, które można odtworzyć - pokazuje nam park Hubert Kołodziej, miłośnik Pokoju. - Chcielibyśmy przejąć od państwa 44 hektary parku, przywracając jego uzdrowiskowy charakter. W jego centrum powinny być alejki spacerowe z podświetlonymi rzeźbami i ujęciem wody zdrojowej.
Okazuje się, że sprawa jest już na dobrej drodze. Kilkunastomiesięczne czekanie opłacało się miłośnikom Pokoju. Kordian Michalak, rzecznik wojewody opolskiego podkreśla, że gmina wykonała już dokumentację potrzebną do wydania decyzji komunalizacyjnej.
- Nie ma zatem żadnych przeszkód, by Pokój stał się właścicielem parku. W przyszłym tygodniu prawdodopdobonie będzie już projekt decyzji komunalizacyjnej parku. Chodzi oczywiście o tę część, o którą wystąpiła gmina - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
