Rozbudowa Elektrowni Opole ruszy w 2010 roku

Edyta Hanszke
To może być gigantyczny impuls rozwojowy dla regionu. Nowe bloki mają kosztować 11 miliardów złotych.

Po stronie plusów trzeba zapisać choćby 500 dodatkowych miejsc pracy w elektrowni i firmach współpracujących z nią, około 2 mld zł dla opolskich firm, które będą uczestniczyć w budowie i 2000 pracowników zaangażowanych przez 5 lat w stawianie bloków, którzy muszą gdzieś spać i jeść.

Do 2015 r. PGE Elektrownia Opole zamierza do czterech istniejących bloków energetycznych dostawić dwa - wybudowane w tak nowoczesnej technologii, że będą pod tym względem na czołowym miejscu w Europie.

Sama inwestycja na terenie elektrowni ma kosztować 11 mld zł. Do tego powstanie ciepłociąg do Opola za 60 mln zł, a w planach jest też dwutorowa linia energetyczna za 208 mln zł do Wrocławia.

Rozbudowa ma się rozpocząć w przyszłym roku i zakończyć najpóźniej za pięć lat.
Z ponad 52 mln zł podatków, które co roku trafiałyby na Opolszczyznę z racji eksploatacji nowych bloków, aż 34 mln zł zostawałoby w gminie Dobrzeń Wielki.
- Taka nowoczesna elektrownia będzie też miejscem do robienia kariery zawodowej dla energetyków i poligonem badawczym dla pracowników i studentów opolskich uczelni - podkreśla Jan Pilipionek, p.o. prezes elektrowni.
O tych planach mówili uczestnicy konferencji zorganizowanej na Uniwersytecie Opolskim przez opolski oddział Polskiego Towarzystwa Inżynierii Ekologicznej i Katedrę Ochrony Powierzchni Ziemi UO.

Jej uczestnicy nie kryli też informacji o zagrożeniach, jakie niesie tak ogromna inwestycja. To m.in. hałas i duży ruch samochodowy podczas budowy, a po uruchomieniu bloków zwiększenie ruchu kolejowego do elektrowni (dziś jeździ tam 7 pociągów na dobę, po 2015 r. ma ich być 16).

Z kolei zła gospodarka wodą potrzebną do produkcji energii, a pobieraną z rzeki Mała Panew mogłaby np. zakłócić warunki życia ptakom gniazdującym nad zbiornikiem turawskim.

- Instalacje ochrony środowiska w nowych blokach energetycznych pozwolą na osiągnięcie wskaźników emisji dużo niższych od obowiązujących dziś norm. Produkty uboczne takie jak gips czy żużel będą w całości wykorzystywane - zapewniał Zbigniew Dziemidowicz z elektrowni. - Nie chcemy powtórki z Doliny Rospudy czy Żarnowca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska