Ponad 200 wystawców przyjechało do Opola na wiosenną edycję 34. Targów Budownictwa "Mój dom". Kryzys w gospodarce widać na targach właściwie tylko w skromniej urządzonych stoiskach.
Mimo że jest coraz cieplej, wśród wystawców przeważały firmy handlujące kotłami grzewczymi oraz urządzeniami, które czerpią energię z gruntu, słońca i powietrza. Przy nich gromadziło się też najwięcej zwiedzających.
- Interesuje mnie pompa ciepła - mówi Jan Kosmala, który do opolskiego Okrąglaka przyjechał z Kędzierzyna- Koźla. - Może uda mi się kupić ją na targach z jakimś upustem.
Na wielkie rabaty nie można liczyć, ale wiele firm obniżyło ceny o 5-10 procent, jak na przykład znany producent giętych schodów "Marchewka" z podwrocławskich Piotrowic.
Dużym zainteresowaniem cieszyło się drewniane, ciepłe okno, pokazane po raz pierwszy na targach przez firmę "Halupczok" z Węgier. Trzyszybowe okno z grubą szybą wypełnione jest kryptonem. Osiąga tak niski współczynnik przenikania ciepła, że choć kosztuje 30 procent więcej, właściciele domu z takimi oknami oszczędzą na ogrzewaniu.
Z zaciekawieniem oglądano makietę energooszczędnego Opolskiego Domu, którego projekt powstał w oparciu o tradycyjne, regionalne budownictwo, oraz ofertę duńskiej firmy "Praefa", która proponuje wybudowanie domu w stanie deweloperskim w 3 miesiące z bloczków z keramzybetonu.
Ci, którzy już mają gdzie mieszkać, oglądali meble kuchenne, garderoby do zabudowy, a także oferty dystrybutorów kina domowego.
Targi potrwają do niedzieli. Można je zwiedzać w Okrąglaku w godz. 10.00-18.00.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?