Już wiele rzeczy widziałam, ale żeby wycinać nam drzewa rosnące pod oknami, to szczyt wandalizmu - mówi Józefa Marciniak, dyrektorka szkoły podstawowej nr 16.
Pracownicy szkoły dwa leżące drzewa zauważyli w poniedziałek rano. Jedno z nich upadając zniszczyło spory fragment ogrodzenia.
- Drzewa miały po kilkadziesiąt lat, trudno sobie wyobrazić, komu mogły przeszkadzać? - zastanawia się Joachim Sosnowski, mieszkaniec dzielnicy Nowa Wieś Królewska.
Wśród okolicznych mieszkańców przeważał wczoraj pogląd, że za wycinkę odpowiedzialna jest okoliczna młodzież.
- Słyszałem, chyba około godziny 21.00, hałas silnika - opowiada pan Henryk. - Wtedy myślałem, że młodzież jeździ na motorach. Teraz już wiem, że to pewnie były odgłosy piły mechanicznej.
Na teren szkolnego podwórka może wejść każdy.
- Dostęp do naszych boisk jest dla mieszkańców dzielnicy ważny, nigdy nie myśleliśmy, aby je zamykać na kłódkę - przyznaje Marciniak.
Szkoła zamontowała jednak kamery, które pilnują terenu. Szkopuł w tym, że samej wycinki nie zarejestrowały.
- Oglądaliśmy zapis wiele razy, miejsce wycinki jest na skraju boiska, poza tym to musiało już być w nocy - tłumaczy Marciniak.
Szkoła zgłosiła nielegalną wycinkę policji. Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie miasta sprawcy mogą zapłacić wysoką karę grzywny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?