Pani Lidia zadzwoniła do nas dziś około 16.00.
- Mieszkamy na wale w Januszkowicach przy zjeździe na Jezioro Srebrne - opowiada. - Z tej wysokości zobaczyłam pumę na skoszonej łące, jakieś sto metrów od naszego domu. Najpierw siedziała bokiem do nas, potem zaczęła się ruszać. Znikła po 10 minutach ukrywając się w pobliskich chaszczach.
Mieszkanka Januszkowic zawołała sąsiadów, a sama pobiegła po aparat.
Zrobione zwykłym kompaktem zdjęcia są niezbyt wyraźne, ale pani Lidia jest pewna, że widziała nie wielkiego czarnego psa, ale pumę.
- Jej kształt i sposób poruszania się były kocie - przekonuje. - Nie bałam się o siebie, bo zwierzę było daleko, ale o inne osoby, bo tamtędy często jeżdżą rowerzyści, a kilka dni temu widziałam tam traktor.
Wezwani na miejsce policjanci zwięrzęcia już nie widzieli.
- Na łące nie zostawiło ono żadnych śladów - mówi Bogdan Misiewicz, dyżurny Komisariatu Policji w Zdzieszowicach. - Na podstawie samych zdjęć zrobionych z odległości większej niż 100 metrów, nie potrafię powiedzieć, czy to na pewno była puma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?