nto już to sprawdziła. Jedną z gmin wynajmujących urządzenia do polowania na piratów drogowych jest Andrychów w Małopolsce. Praktyka ta stosowana jest tam od trzech lat.
- Tygodniowy koszt dzierżawy fotoradaru to w naszym przypadku 3800 zł. W tej cenie wraz z aparatem dostajemy także nieoznakowany samochód, by nie blokować auta straży miejskiej - informuje Franciszek Penkala z Urzędu Miejskiego w Andrychowie. - Przez siedem dni strażnicy robią średnio 400 zdjęć. Łatwo obliczyć, że przy najniższej stawce mandatu, wynoszącej 100 zł, wpływy do miejskiej kasy sięgają minimum 40 tys. zł.
Poprawia się również bezpieczeństwo. W Andrychowie fotoradar pojawia się na tygodniowe sesje raz w miesiącu. Strażnicy ustawiają go w miejscach, gdzie najczęściej dochodzi do stłuczek lub potrąceń pieszych.
- Liczba takich zdarzeń jest z roku na rok niższa - zapewnia Jacek Babik, strażnik miejski z Andrychowa.
Czy władze Kędzierzyna-Koźla pójdą podobną drogą?
- Wydaje się ona ciekawa, dlatego rozeznajemy rynek - mówi Andrzej Kopacki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?