Do Nysy zjechali werbiści z całej Europy

fot. Klaudia Bochenek
fot. Klaudia Bochenek
Dwudziestu misjonarzy werbistów spotkało się w Domu Dobrego Pasterza w Nysie.

Są goście m.in. z Włoch, Chorwacji, Austrii, Węgier, Szwajcarii, Portugalii, Hiszpanii, Irlandii i Rosji. Rozmawiają o głoszeniu Słowa Bożego i wymieniają się doświadczeniami.

- Takie spotkania organizujemy raz na dwa lata po to, by wypracować na nich wytyczne do dalszych misji i zastanowić się co zrobić, żeby było lepiej - tłumaczy ojciec Jan Stefanów z Nysy, gospodarz tegorocznego zjazdu.
Werbista zapewnia, że chciaż Europa jedna, to bez różnic między państwami się nie obywa. I tak na przykład niemieccy emigranci chętnie uczestniczą w mszach świętych, ale już z włączaniem się w liturgię jest gorzej.

- Na Węgrzech natomiast misjonarzom świetnie idzie praca z dziecmi i młodzieżą - mówi ojciec Stefanów. - A u nas w Polsce Pismo Święte jest w prawie każdym domu, ale mało kto doń sięga. Dlatego ważne jest, by rozmawiać o tych różnicach i dobre praktyki przenosić na swoja misję.
Oprócz rozmów i dyskusji na specjalną prelekcję zaproszona została Małgorzata Platajs, dyrektor Towarzystwa Biblijnego w Polsce.

Jutro natomiast werbiści planuja zwiedzić Nysę, a w czwartek wrocławska dzielnicę czterech świątyń oraz dom Edyty Stein, jako że tematem wiodącym spotkania jest właśnie "Apostolat Biblijny jako płaszczyzna dialogu ekumenicznego i międzyreligijnego".
- Nie powstanie żaden dokument. Chodzi bardziej o to, byśmy w piątek rozstali się z nowymi wyzwaniami i wytycznymi na najbliższe dwa lata. I czas ten spożytkowali na jeszcze lepsze i skuteczne głoszenie Słowa Bożego - dodaje ojciec Stefanów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska