Pałac w Naroku wystawiono na sprzedaż

fot. Andrzej Jagiełła
fot. Andrzej Jagiełła
Dwanaście lat temu kupiony od Skarbu Państwa za przysłowiową złotówkę. Został potem sprzedany za 600 tysięcy zł biznesmenowi z Głubczyc. Uporządkował park, zabił okna deskami i po dwóch latach wycenił na 1,5 miliona złotych. Czeka na kupca.
Palac w Naroku

Pa3ac w Naroku

W kwietniu 2007 roku pisaliśmy na łamach nto o nowym duchu, który wstąpił w mury pałacu w Naroku i nadziei na uratowanie zabytku.

Nowym jego właścicielem stał się bowiem Karol Galara biznesmen z Głubczyc mający mocne postanowienie odrestaurowania pałacu w ciągu trzech lat, by w 2010 roku w jego salonach świętować swoje 40 urodziny.

Miał zapał i jak twierdził - pieniądze na jego realizację. I zabrał się do pracy. Częściowo uporządkował park, odkrył zapomnianą fontannę parkową i skontaktował się z pracownikami Uniwersytetu Wrocławskiego, by korzystając z ich wiedzy, możliwie wiernie odtworzyć pałac i jego otoczenie. Rozpoczęte zostały też prace zmierzające do zabezpieczenia pałacu przed dalszą dewastacją.

- Pan Galara przedstawił nam plany inwestycyjne i uzgadniał projekt remontu pałacu - mówi Krzysztof Spychała z opolskiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Na tym nasz kontakt się urwał.

Minęły dwa lata z okładem i... stan pałacu nie uległ zmianie. - Czasem ktoś przyjedzie wykosić trawę - powiedziała nto mieszkanka jednego z okolicznych domów.

Zabezpieczone zostały wszystkie drzwi wejściowe i okna przed penetracją zabytku przez dzieci i złodziei. Zamocowano na nich tablice informujące o niebezpieczeństwie zawalenia obiektu.

Niestety, nie udało nam się skontaktować z właścicielem. Wiemy tylko tyle, że wycenił metr kwadratowy powierzchni ruiny na 1500 złotych. Pałac ma 1000 metrów kw. pomieszczeń i salonów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska