Coraz więcej Opolan chce posłać 6-letnie dzieci do szkoły

fot. Witold Chojnacki
Michałek cieszy się, że pójdzie do szkoły, ale najbardziej z tyty, którą mama wypełni mu 1 września słodyczami.
Michałek cieszy się, że pójdzie do szkoły, ale najbardziej z tyty, którą mama wypełni mu 1 września słodyczami. fot. Witold Chojnacki
Tylko w sierpniu decyzję o posłaniu swoich dzieci do szkoły podjęli rodzice 20 sześciolatków. Jak dotąd na lekcje zamiast do zerówki pójdzie od września 183 maluchów z naszego regionu.

- Uważam, że mój syn nadaje się do szkoły, jest chłonny wiedzy - mówi Alicja Nogaj z Opola, mama 6-letniego Michała, który 1 wrześniu zasiądzie w szkolnej ławce. - Więcej się tam nauczy niż w zerówce.

Coraz więcej Opolan myśli podobnie jak pani Alicja. Tylko w sierpniu decyzję o posłaniu swoich dzieci do szkoły podjęli rodzice 20 sześciolatków. Jak dotąd na lekcje zamiast do zerówki pójdzie od września 183 maluchów z naszego regionu.

- Ale to nie jest ostateczna liczba, ponieważ wnioski o przyjęcie 6-latka do szkoły można składać do 31 sierpnia - podkreśla Aurelia Stępień, dyrektor wspomagania i strategii edukacji w opolskim kuratorium.

Na podjęcie decyzji po posłaniu dziecka do szkoły niewątpliwie miały wpływ informacje, jakie rodzice uzyskali w szkołach.

- Dzieci będą zdobywały wiedzę przez zabawę - podkreśla Bożena Hebda-Kozłowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 20 w Opolu. - Poza tym część rodziców nie chce, aby ich pociecha była gorsza od rówieśników, którzy rozpoczną naukę we wrześniu. Liczą się też pieniądze - za przedszkole trzeba płacić, a szkoła jest bezpłatna.

Najwięcej małych uczniów, bo aż 75, rozpocznie naukę w Opolu.
- W środę zgłosiła się kolejna dwójka rodziców - mówi Bożena Hebda-Kozłowska. - W sumie we wrześniu będzie się u nas uczyć 16 sześciolatków.

PSP 20 w Opolu to jedna z nielicznych szkół, w której powstanie osobna klasa dla 6-latków. W większości maluchy będą się uczyły razem ze starszymi o rok kolegami.

- Mamy wydzielone piętro dla dzieci z klas I-III - mówi Maria Wiercigroch, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Nysie. - W salach pojawią się zabawki, planujemy również budowę placu zabaw.

Nyska SP nr 3 jest jedną ze 134 podstawówek na Opolszczyźnie, które starają się o pieniądze z rządowego programu "Radosna szkoła". Mogą się m.in. ubiegać o dofinansowanie zakupu materacy, zabawek, gier edukacyjnych oraz budowę lub modernizację placów zabaw.

- Do ministerstwa wystąpiliśmy o prawie 1,8 mln zł - mówi Aurelia Stępień. - We wrześniu szkoły będą wiedziały, ile pieniędzy otrzymają z rządowego programu.

Jak dodaje, nie zachodzi obawa, że któraś ze szkół nie będzie przygotowana na przyjęcie 6-latków. - Jeśli szkoła nie spełnia warunków organizacyjnych, jej dyrektor ma prawo odmówić przyjęcia dziecka - zaznacza Aurelia Stępień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska