W tym roku już siedem osób zginęło na opolskich budowach!

fot. archiwum
fot. archiwum
Budowlańcy i rolnicy to dwie zawodowe branże najbardziej narażone na wypadki przy pracy.

W czwartek (24 września) doszło do kolejnego wypadku, tym razem w Dobrzeniu Małym. Podczas prac remontowo-budowlanych 24-letni pracownik spadł z dachu - z wysokości około 2,5 metra - i doznał poważnych urazów kręgosłupa. Robotnik miał zdejmować z dachu płyty cementowo-azbestowe.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że pracownik na wysokości nie stosował żadnych zabezpieczeń - podkreśla Adam Drobisz, inspektor Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu. - Ponadto roboty były prowadzone z naruszeniem podstawowych zasad BHP. Ekipa miała wprawdzie sprzęt zabezpieczający i maski, ale… w samochodzie.

Od brygadzisty nadzorującego pracę inspektor usłyszał, że poszkodowany sam, bez polecenia wszedł na dach.

Robota na niewielkiej powierzchni dachu miała być krótka, może na pół godziny. Pewnie 24-letni robotnik pomyślał, iż nie warto zakładać "szelek" i innych zabezpieczeń, bo to mogłoby trwać dłużej niż samo ściąganie azbestu. Teraz nie wiadomo, ile potrwa rehabilitacja i czy w ogóle młody mężczyzna powróci do zdrowia.

Ile wypadków było już w tym roku na opolskich budowach? Jak sprawa wypadków wygląda w rolnictwie?

Czytaj w portalu Strefa Biznesu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska