Diagnoza społeczna 2009: Opolanom żyje się najlepiej w Polsce

fot. Sławomir Mielnik
fot. Sławomir Mielnik
Na Opolszczyźnie czujemy się bezpiecznie, dobrze oceniamy dostęp do usług medycznych, jakość kształcenia dzieci. Choć wcale nie zarabiamy najwięcej.

To nie założenia programu wyborczego chadeckiej partii politycznej na rok 2050, tylko wyniki "Diagnozy społecznej 2009" dla województwa opolskiego. Tak w marcu i kwietniu 2009 roku Opolanie odpowiadali ankieterom na pytania o warunki i jakość naszego życia.

Wynika z nich, że mamy poczucie bezpieczeństwa, jesteśmy zadowoleni z jakości usług medycznych i edukacyjnych, dobrze się odżywiamy i wypoczywamy. M.in. dlatego, zdaniem ankietowanych, województwo opolskie to region, w którym jakość życia jest najwyższa, a Opole to najlepsze pod tym względem miasto w Polsce.

- Socjologowie od dawna twierdzą, że miasta do 200 tysięcy mieszkańców są miejscami, które "można ogarnąć" i dlatego ich mieszkańcy czują się w nich dobrze - tłumaczy dr Kazimierz Szczygielski, socjolog z Instytutu Śląskiego. - W metropoliach czujemy się źle. Mniejsze miasta są bardziej swojskie i dają poczucie bezpieczeństwa.

Zdaniem dr. Szczygielskiego samopoczucie mieszkańców regionu polepsza również to, że Opolszczyzny kryzys nazbyt nie dotknął.

Dr Alicja Głębocka, psycholog z Uniwersytetu Opolskiego, uważa, że dobra ocena jakości życia w regionie wynika też z tego, iż Opolanie od lat wyjeżdżają na Zachód.

- Pracownik niższego szczebla z Opolszczyzny, pracując w Niemczech, zarabia więcej niż w innym regionie ktoś na wyższym stanowisku - mówi dr Głębocka. - A już sama możliwość wyjazdów i korzystania z przywilejów podwójnego obywatelstwa, na przykład możliwości pobierania niemieckiego zasiłku dla bezrobotnych, pozytywnie wpływa na poczucie bezpieczeństwa.

Choć średni dochód mieszkańca naszego regionu wynosi zaledwie 1539 zł (w woj. mazowieckim 1998 zł, a w pomorskim 1804 zł), to właśnie Opolanie najwyżej oceniają stopień zaspokojenia swoich potrzeb materialnych.

Dr Kazimierz Szczygielski tłumaczy to właśnie emigracją zarobkową.
- Tak zwany dochód rozporządzalny, czyli to, co realnie mamy w kieszeni, jest u nas większy, niż wynika ze statystyk - mówi. - To dlatego, że według szacunków Opolanie przywożą tu rocznie od kilkuset milionów nawet do miliarda złotych.

Pieniądze te wydawane są głównie na to, co poprawia jakość życia. - Wyposażenie domu czy samochody. Według innych badań województwo opolskie jest na trzecim miejscu w kraju co do liczby aut na 100 tysięcy mieszkańców - mówi dr Szczygielski.

- Z danych GUS widać, że jesteśmy w krajowej czołówce, jeśli chodzi o wydatki ponoszone na gospodarstwo domowe - dodaje dr Witold Potwora, ekonomista, prorektor Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji. - To wynik właśnie zasilania budżetów dochodami z emigracji. Z pewnością wpływa to na większe poczucie bezpieczeństwa, a co za tym idzie - lepszy komfort życia.

Opolskie Liczby

Opolskie Liczby

37 proc. mieszkańców regionu przyznaje, że w trudnych sytuacjach życiowych się modli
57,5 proc. mieszkańców regionu chodzi do kościoła 4 razy w miesiącu i częściej
59,4 proc. ogląda telewizję codziennie od 1 do 3 godzin, a 27,7 proc. - więcej niż 3 godziny dziennie
53,4 proc. Opolan korzysta z komputera
48,8 proc. z internetu
73,2 proc. z telefonu komórkowego
2659,95 zł - tyle w lutym 2009 r. wynosił dochód netto gospodarstwa domowego na Opolszczyźnie (3333,24 zł w woj. mazowieckim, a 3129,29 zł w woj. pomorskim)
28,4 proc. badanych w woj. opolskim przyznało, że pali (w 2007 r. było to 31,1 proc., a w roku 2005 - 33,9 proc.)

Ogólnopolskie badania prof. Janusza Czapińskiego i grupy naukowców odbyły się już po raz piąty. Ankieterzy przepytali ponad 26 tys. osób. W porównaniu z rokiem 2007 (gdy robiono poprzednią prognozę) czujemy się szczęśliwsi (poczucie szczęścia zadeklarowało 76 proc. ankietowanych), jesteśmy zamożniejsi (dochody wzrosły przez 2 lata o 14,6 proc.) i mniej tęsknimy za PRL.

Opolanie należą do najbardziej rozmodlonych mieszkańców kraju. O prymat w tej kwestii "ścigamy się" z Podkarpaciem. Najbardziej religijnymi miastami są Opole i Rzeszów. Ponad 30 procent mieszkańców naszego województwa deklaruje, że chodzi do kościoła cztery razy w miesiącu, a prawie 27 proc. - że więcej niż cztery. 37 procent badanych stwierdziło, że w trudnych życiowych sytuacjach modli się.

- Tak wysoką religijność można chyba wiązać z osobą wielce szanowanego w regionie arcybiskupa Alfonsa Nossola, byłego ordynariusza diecezji - twierdzi dr Alicja Głębocka. - To nie tylko wielki autorytet w kwestiach wiary, ale także człowiek znany z zaangażowania w sprawy społeczne. Bez niego przecież nie byłoby na przykład Uniwersytetu Opolskiego.

Opolanie mnie zaskoczyli

Opinie

Barbara Kubalańca z Opola:
- W Opolu dobrze się żyje. Młodym przedsiębiorcom łatwo się tu wybić, a przeciętny Kowalski już nie musi jeździć do Wrocławia, by zrobić zakupy czy iść na koncert.

Piotr Sekuła ze Strzelec Op.:
- Dużą część swojego życia przepracowałem w mleczarni. Od kilku lat jestem szczęśliwym emerytem. Ani wtedy, ani teraz nie narzekam na swoje życie. Pieniędzy mi wystarcza, moi znajomi także biedy nie klepią.

Tomasz Luty z Nysy:
- Stać mnie, żeby od czasu do czasu wyjść na piwo albo wyjechać w góry, to znaczy, że na chleb i ziemniaki też wystarcza. Być może zadowolenie mieszkańców Opolszczyzny bierze się z tego, że gros z nich pracuje i zarabia za granicą, w konsekwencji czego wiedzie im się lepiej.

Przemysław Drózd z Kędzierzyna-Koźla:
- Nie wiem, skąd te wyniki, bo mnie się wcale aż tak dobrze na Opolszczyźnie nie żyje. Zarabia się może nie najgorzej, ale nie bardzo jest co robić po pracy. Jak ktoś chce się rozerwać, to trzeba jechać do Katowic albo Wrocławia.

Rozmowa z prof. Januszem Czapińskim, psychologiem społecznym, współautorem badań "Diagnoza społeczna 2009".

- Jakość życia na Opolszczyźnie jest najlepsza w kraju - wynika z przeprowadzonej przez pana i zespół badaczy diagnozy. Trochę nas to zaskoczyło, bo przecież na co dzień częściej jednak narzekamy...
- Mnie też to zaskoczyło. Nie spodziewałem się, że Opolszczyzna i samo Opole tak dobrze wypadną w badaniach. Ale postrzeganie warunków i jakości życia ustalaliśmy na podstawie wielu wskaźników, z których część ma charakter absolutnie obiektywny. Na przykład ocena dostępu do usług medycznych, edukacji dzieci, dobrobyt materialny, styczność z patologiami czy dostęp do nowoczesnych technologii, które Opolanie ocenili bardzo wysoko. Ogólny dobrostan - wola życia, poczucie szczęścia, zadowolenie z poszczególnych dziedzin życia - były tylko częścią składową badań.

- Opolscy socjologowie stwierdzili, że poczucie dobrej jakości życia wynika być może z tego, że zarówno miasto, jak i region są stosunkowo małe, więc "do ogarnięcia". A jak coś znamy, to czujemy się bezpieczniej i lepiej.
- Wyniki innego niewielkiego regionu, województwa świętokrzyskiego, nie są wcale tak dobre jak Opolszczyzny. Zatem to chyba jednak błędny trop.

- To co w takim razie zadecydowało o tak dobrej jakości życia u nas?
- W moim przekonaniu sprawność władz samorządowych. To od nich w dużej mierze zależy, jaki jest dostęp mieszkańców do dóbr kultury, ochrony zdrowia, edukacji, jak działają instytucje mające dbać o bezpieczeństwo.

- Wysoko oceniliśmy też stopień zaspokajania naszych potrzeb materialnych, choć dochody mamy nie najwyższe...
- Na dobrobyt materialny wpływa nie tylko to, ile zarabiamy, ale też na przykład jak wyposażone są gospodarstwa domowe, albo to, czy mieszkańcy mają auta. To, że pod tym względem Opolszczyzna jest w ścisłej czołówce, z pewnością wynika z emigracji zarobkowej.

- Diagnoza pokazała też, że Polacy ogółem są szczęśliwi i mają dobre samopoczucie. Mimo szalejącego kryzysu?
- Bo być może postrzeganie rzeczywistości przez media i przez ludzi to dwie zupełnie różne rzeczywistości. Przecież w miejsce zamykanych firm za chwilę powstają nowe, a zwalniani pracownicy są nie lada gratką dla przedsiębiorców działających z powodzeniem na rynku, bo stanowią tańszą siłę roboczą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska