Po aferze z trefnym świadectwem prywatny ogólniak w Brzegu chce zatrzymać uczniów

fot. Archiwum
Prywatne liceum mieści się w budynku SP nr 1 w Brzegu.
Prywatne liceum mieści się w budynku SP nr 1 w Brzegu. fot. Archiwum
Trzyletnie zaoczne liceum dla dorosłych jeszcze pod koniec września straciło uprawnienia szkoły publicznej po tym, jak wyszło na jaw, że 21-letni absolwent ogólniaka dostał końcowe świadectwo, nie wychodząc z więzienia.

Jednak taka informacja została przekazana uczniom dopiero teraz, kiedy ujawniliśmy, iż nie będą mieli możliwości otrzymania państwowego świadectwa szkolnego.

160 słuchaczom właściciel liceum zaproponował przeniesienie do swoich szkół w Nysie i Opolu.

- My wolimy Brzeg albo Grodków, gdzie działają inne szkoły - mówi jeden z uczniów liceum. - Wiara jest zdenerwowana sytuacją, w jakiej się znaleźliśmy. Nikt wcześniej nie mówił nam, że liceum cofnięto uprawnienia.

- Sytuacja słuchaczy jest trudna, nie dostaną bowiem świadectw państwowych, co komplikuje im np. kontynuowanie nauki w innych placówkach lub przystąpienie do egzaminu dojrzałości - podkreśla Mieczysław Gieża, naczelnik oświaty brzeskiego starostwa.

Właściciel szkoły i dyrektor Elżbieta Bargieła odmówili rozmowy o sytuacji placówki.

Sprawę trefnego świadectwa więźnia bada już prokuratura na wniosek opolskiego kuratorium oświaty. Zarzuty poświadczenia nieprawdy w tej sprawie może usłyszeć nawet 7 nauczycieli.

Chodzi o potwierdzanie obecności w szkole oraz ustnych odpowiedzi ucznia, przebywającego w więziennej celi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska