W Brzegu wszystkie obiekty na Euro 2012 wciąż tylko na papierze

fot. Roman Baran
Na stadionie od dwóch lat nic się nie zmieniło, poza tym, że z jednej z trybun zniknęły już ławki.
Na stadionie od dwóch lat nic się nie zmieniło, poza tym, że z jednej z trybun zniknęły już ławki. fot. Roman Baran
Dwa lata temu była euforia i optymistyczne zapowiedzi. Potem zażarta walka o unijne dotacje. Niedawno miasto odłożyło rozstrzygnięcie najważniejszego przetargu.

Żeby przyciągnąć do Brzegu jedną z drużyn startujących w finałach mistrzostw Europy miasto musi spełniać trzy podstawowe warunki: leżeć odpowiednio blisko lotniska, mieć co najmniej czterogwiazdkowy hotel i nowoczesny stadion.

Jak dotąd miasto spełnia tylko pierwszy z tych warunków, a do hotelu i stadionu droga nadal bardzo daleka. I to mimo, że dwa lata temu były już gotowe koncepcje przebudowy stadionu, a ziemia pod hotel została sprzedana półtora roku temu.

Potem wszystko stanęło. Najpierw Brzeg stoczył długą batalię o pieniądze na rozbudowę stadionu. Kiedy je w końcu dostał i ogłosił przetarg, rozpoczęły się protesty potencjalnych wykonawców przebudowy.
W efekcie burmistrz już kilka razy odsuwał termin rozstrzygnięcia prztargu. Z sierpnia na wrzesień, potem na październik, a teraz na koniec listopada.

- Mam nadzieję, że tym razem zmieniliśmy termin po raz ostatni - mówi Artur Kotara, wiceburmistrz Brzegu.

- Ostatnie odwołanie jednej z firm zostało odrzucone przez Krajową Izbę Odwoławczą. A ponieważ w tej samej sprawie nie można składać ponownego protestu, więc najważniejsza kwestia - sztucznej trawy została ostatecznie rozstrzygnięta.

Miasto ogłosiło, że otwarcie ofert nastąpi 23 listopada, a więc niemal dokładnie pięć miesięcy po ogłoszeniu przetargu. Dlatego będzie musiało jeszcze zmienić termin zakończenia inwestycji.

- Przesuniemy go z końca czerwca na koniec sierpnia 2010 roku - mówi Artur Kotara. - Taki termin powinien wystarczać wykonawcom. Jak było widać np. podczas budowy Orlika, kiedy na obiekcie pracuje kilka firm albo kilka brygad jednocześnie, budowa postępuje bardzo szybko.

Czy Brzeg będzie miał szansę ubiegać się o miejsce na liście centrów pobytowych na Euro 2012?
- W Polsce nie ma jeszcze ani jednego gotowego ośrodka i nawet jeśli nasz otworzymy jesienią, to nie powinno być problemów - ocenia Kotara.

Pod warunkiem, że w tym samym czasie będzie trwała budowa hotelu, który ma służyć także piłkarzom.
- Nic się nie zmieniło - nadal czekamy na decyzję banków w sprawie kredytu - usłyszeliśmy we wtorek od Małgorzaty Sucheckiej, prezesa Herodota, który planuje postawienie hotelu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska