Dwie mieszkanki Opola: 17-latka i pielęgniarka z podejrzeniem A/H1N1 przebywają na oddziale zakaźnym

Dziewczyna została przyjęta na oddział zakaźny wczoraj wieczorem. Miała gorączkę, bóle mięśni, czuła się ogólnie rozbita. Do szpitala skierował ją lekarz pierwszego kontaktu.

- Wykonaliśmy dzisiaj u tej pacjentki wstępny test paskowy, wykazał, że chora jest zarażona wirusem grypy typu A - mówi dr Wiesława Błudzin, ordynator oddziału zakaźnego Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. -Teraz wynik badania musi być zweryfikowany w kierunku szczepu H1N1, czyli potwierdzić lub wykluczyć nową grypę. Od dzisiaj takie badania będzie dla nas wykonywać Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach. Mamy nadzieję, że będzie znany szybko.

U chorej nie zastosowano leczenia przeciwwirusowego, gdyż obecny jej stan tego nie wymaga. Dziewczyna czuje się w miarę dobrze. Pobrane od niej próbki pojechały do zbadania do sanepidu w Katowicach.

- Objęliśmy już nadzorem epidemiologicznym rodzinę tej pacjentki, a także powiadomiliśmy o tym, że trafiła na oddział zakaźny z podejrzeniem grypy A/H1N1 dyrekcję jej szkoły - informuje Marzena Geisler, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu. - Wszyscy mają się obserwować. To wszystko, co na razie możemy zrobić. W szkole, jak nas zapewniono, odbędzie się kolejna pogadanka na temat nowej grypy - jej zapobiegania i rozpoznawania wstępnych objawów.

Od piątku wieczorem na tym samym oddziale przebywa lekarka, u której podejrzewa się również grypę A/H1N1. U niej wstępny test też potwierdził, że ma wirusa grypy A. Wyniku drugiego badania w kierunku nowej grypy jeszcze nie jest znany. Badanie odbywa się w laboratoruim sanepidu w Warszawie.

Niespełna godzinę temu na oddział zakaźny zgłosiła się pielęgniarka z Opola z objawami grypy. Czuje się bardzo źle. Wstępny test już wykazał u niej grypę typu A. Pielęgniarka miała wcześniej kontakt z chorą lekarką, która przebywa z podejrzeniem grypy A/H1N1 na oddziale zakaźnym od minionego piątku.