Janusz Krause do ośrodka dla bezdomnych na osiedlu Sławięcice trafił z Sosnowca.
- Ludzie tutaj głodują. Na obiad dostają tylko zupę, karmią nas przeterminowanymi rzeczami. Poza tym w ośrodku szerzą się choroby, bo wiele osób nie ma opieki medycznej. Byłem już w kilku ośrodkach dla bezdomnych, ale takiej sytuacji jak w Kędzierzynie-Koźlu nie zastałem nigdzie - skarży się Janusz Krause.
Inni mieszkańcy próbowali sprawą zainteresować policję. Podopieczni Markotu donosili, że na miejscu kierownik pije alkohol, awanturuje się z podopiecznymi, małe dzieci nie są otoczone należytą opieką.
- W ostatnich dniach policja była tam trzy razy. Dwa razy wezwania były nieuzasadnione, a raz policjanci zastosowali pouczenie w stosunku do osób, które kłóciły się między sobą - wyjaśnia mł. asp. Hubert Adamek z kędzierzyńskiej policji.
Nie potwierdziły się także wcześniejsze doniesienia o tym, że kierownik przytuliska jest pijany i że pobił jednego z bezdomnych.
Pojechaliśmy na miejsce. Jacek Kolczyński, szef placówki przyznaje, że w ostatnim czasie część podopiecznych próbowała go oczerniać.
Więcej o schronisku dla bezdomnych w Kędzierzynie-Koźlu przeczytasz w portalu MMkkozle.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?