Po co aniołom skrzydła

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Według biblijnego obrazu sześć par skrzydeł mają Serafini przebywający w niebie blisko Boga. Nie latają na nich, lecz zasłaniają twarze, by nie patrzeć na Najwyższego.

Boże Narodzenie to czas aniołów. Bez archanioła Gabriela nie byłoby przecież zwiastowania ani zgody Maryi na przyjęcie Dzieciątka. To anioł przekonuje Józefa, że Dziecko, które urodzi Maryja, jest Synem Bożym i każe mu uciekać do Egiptu przed Herodem, a potem - po śmierci oprawcy - nakazuje wracać. Wreszcie to anioł prowadzi pasterzy do groty Narodzenia.

Widać stąd, że pierwszym zadaniem aniołów jest być posłańcami, wysłannikami Boga do ludzi.

Kogo widziała Maryja?

Anioła przychodzącego do Matki Bożej zwykle wyobrażamy sobie jako postać piękną, w bieli i ze skrzydłami. Ni to kobietę, ni mężczyznę. Tyle że takie wyobrażenie aniołów upowszechniło się dopiero w V wieku po Chrystusie. Więc tak naprawdę, kogo Maryja widziała i czy w ogóle kogoś widziała?

- Zdania biblistów na ten temat są podzielone - mówi ks. Andrzej Demitrów z Katedry Egzegezy Starego Testamentu Wydziału Teologicznego UO. - Jedni uważają, że był to głos wewnętrzny. Inni sądzą, że spotkała kogoś, kto nie był człowiekiem, ale jakoś był do człowieka podobny. Racjonalnie, po ludzku to oczywiście niemożliwe. Dotykamy tu sfery tajemnicy, czyli czegoś absolutnie możliwego, tyle tylko, że nie potrafimy tego racjonalnie ani zbadać, ani opisać.

A może rację miał Franco Zefirelli, który w filmie "Jezus z Nazaretu" przedstawił anioła w postaci wpadającego do izby Maryi światła.

Współczesnym chrześcijanom niełatwo zaakceptować anioły - skoro są duchami, a ich istnienia nie da się udowodnić. Ludzie żyjący w czasach biblijnych nie mieli tych problemów. W Starym Testamencie postaci aniołów pojawiają się aż 120 razy. Archanioł Gabriel, który zwiastował narodziny Chrystusa Maryi oraz Jana Chrzciciela Zachariaszowi (ten zresztą mu nie uwierzył i "za karę" utracił mowę), pojawia się już w księdze Daniela, gdzie opowiada o chronologii zbawienia.

W Ewangelii Mateusza czytamy o aniele, który pomógł rozstrzygnąć św. Józefowi dylematy związane z niewytłumaczalnym - po ludzku - macierzyństwem Maryi. Anioł właściwie nie zostawia Józefowi wyboru, nie dyskutuje z nim. Mówi wprost, objawiając wolę Boga: Józefie, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej małżonki, albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w niej poczęło.
Ów stanowczy anioł objawił się Józefowi w czasie snu.

Bóg przychodzi we śnie

- Sny w Starym Testamencie kojarzą się ze sferą działania Boga, zwłaszcza sny wielkich władców i - szerzej - osób znaczących - dodaje ks. Demitrów. - By przypomnieć choćby objaśnione przez Józefa Egipskiego sny faraona czy sen Jakuba, któremu w sanktuarium w Betel śnią się wchodzący i schodzący po drabinie sięgającej nieba aniołowie, czyli byty zapewniające komunikację między Bogiem a ludźmi.

Niezwykle ciekawą funkcję pełnią aniołowie wobec pasterzy. Są posłańcami wskazującymi drogę do miejsca, gdzie rodzi się Jezus i precyzyjnie podpowiadajacymi, jak poznać Nowo Narodzonego: A to będzie znakiem dla was: znajdziecie niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie. Ale jednocześnie aniołowie śpiewają na cześć dopiero co urodzonego Syna Bożego, jak notuje Ewangelia Łukasza: Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli.

- Oddawanie czci Bogu to druga ważna funkcja anielska - dodaje ks. Andrzej Demitrów - w Księdze Proroka Izajasza czytamy o takiej nieustannej anielskiej adoracji Boga: Święty, święty, święty, Pan Bóg zastępów.

Jeśli aniołowie oddają cześć Bogu w niebie, to zupełnie zrozumiała jest ich obecność i śpiew chwały tam, gdzie rodzi się Syn Boży.
- Proszę zwrócić uwagę, dodaje ks. Andrzej, że te same słowa: Święty, Święty, Święty śpiewamy także w czasie mszy św. przed Przeistoczeniem. Ksiądz w liturgii zapowiada, że śpiewając, łączymy się z chórami aniołów, ale traktujemy to często, niestety, jako chwyt retoryczny lub w ogóle umyka to naszej uwadze.

Ilu jest aniołów?

Mimo że aniołowie fascynują ludzi od wieków, wiemy o nich niezbyt wiele. Kościół uczy jedynie, że są stworzeni przez Boga jako jego słudzy i wysłannicy oraz że są duchami. Aniołowie - wysłannicy Boży - są nieśmiertelni i swoją doskonałością przewyższają ludzi. Natomiast podobnie jak ludzie posiadają rozum i wolną wolę. Nieokreślona płeć, jaką chętnie przypisujemy aniołom jest przypomnieniem, że nie są nie tylko ludźmi, ale też w ogóle istotami materialnymi, lecz duchami. Białe szaty, w których się je zwykle pokazuje, są znakiem czystości, mądrości i nadprzyrodzoności.

A skrzydła, z którymi ich malujemy? Symbolizują łatwość, z jaką aniołowie przmieszczają się, pośrednicząc między światem nadprzyrodzonym i materialnym.

To, że aniołowie są duchami nie przeszkadzało wcale próbom ich policzenia. W biblijnej Księdze Daniela czytamy, że aniołów jest tysiąc tysięcy. A w Apokalipsie, że miriady miriad, czyli dwadzieścia tysięcy razy dziesięć tysięcy. Średniowieczni teologowie twierdzili, że liczba aniołów waha się około 4 miliardów, a żydowska kabała szacuje ich liczbę na ponad 300 milionów, z czego jedną trzecią stanowią aniołowie upadli. Rachunki aniołów, zarówno pochodzące z Biblii, jak i spoza niej różnią się bardzo, bo też należy traktować je raczej metaforycznie niż dosłownie. Jedno da się na podstawie tych obliczeń powiedzieć na pewno - aniołów jest wielu. Więcej niż człowiek potrafi policzyć.

- Te wielkie liczby biorą się z koncepcji Boga, potężnego władcy - wyjaśnia ks. prof. Piotr Jaskóła, ekumenista z Wydziału Teologicznego UO. - Im więcej ma sług, tym jest potężniejszy.

Anioł stróż, czyli kto?

Ks. Jaskóła przyznaje, że z wiarą w aniołów nie jest dziś u chrześcijan najlepiej. - Tak bardzo zracjonalizowaliśmy nasz świat, przestrzeń religijności, że bliska jest nam wizja, w której jest tylko Bóg, świat i my. Dla naszych przodków ta rzeczywistość była o wiele bogatsza, między innymi właśnie o anioły.

Przy wszystkich współczesnych wątpliwościach i niedomówieniach przekonanie, że istnieją aniołowie stróżowie i opiekują się ludźmi jest dzisiaj z pewnością najbardziej powszechną formą wiary w aniołów.
Modlitwy "Aniele Boży, stróżu mój" wierzący rodzice uczą już małe dzieci, więc widać na tę opiekę i ochronę liczą. Nawet ludzie niewierzący w Boga często mają przeświadczenie, że towarzyszy im i opiekuje się nimi jakaś niewidzialna istota - anioł stróż. Ludzie wierzą, że anioł, który towarzyszy im od urodzenia, przeprowadzi ich też bezpiecznie przez bramę śmierci. Zwłaszcza na Śląsku, ale także w Bawarii i w niektórych rejonach Austrii wciąż żywa jest tradycja wieszania obrazków anioła stróża nad łóżeczkiem dziecka.

- Człowiek oczekuje Bożej Opatrzności, tego, że ktoś się nim zaopiekuje - mówi ks. prof. Jaskóła - a dziecku chyba zwyczajnie łatwiej modlić się za pośrednictwem anioła, którego potrafi sobie wyobrazić, niż wprost do Boga.

Przy czym nie należy oczekiwać, że anioł stróż każdemu dziecku czy dorosłemu zapewni pełne bezpieczeństwo w doczesnym rozumieniu tego słowa. Podstawowym celem anielskiej opieki pozostaje doprowadzenie człowieka do zbawienia, a ta droga często wiedzie przez cierpienie, chorobę czy łzy.
Czy zatem należy wierzyć w anioły? Oczywiście tak, byle ta wiara nie zasłoniła nam Boga. Aniołowie tylko do Niego prowadzą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska