Parafia p.w. św. Nepomucena w Kosorowicach

fot.Mariusz Jarzombek
- Kulturę śląską promujemy, z ludźmi i Bogiem w zgodzie żyjemy - śpiewają o swojej miejscowości Kosorowiczanki. - I to cała prawda o nas - mówią  parafianie kościoła pod wezwaniem świętego Nepomucena.
- Kulturę śląską promujemy, z ludźmi i Bogiem w zgodzie żyjemy - śpiewają o swojej miejscowości Kosorowiczanki. - I to cała prawda o nas - mówią parafianie kościoła pod wezwaniem świętego Nepomucena. fot.Mariusz Jarzombek
Mieszkańcy Kosorowic swój kościół wybudowali samodzielnie w trzy lata. Dziś dzielą się swoim szczęściem z innymi. Śpiewają, goszczą pielgrzymów, a także dbają o starszych i samotnych.

Nasza parafia

Nasza parafia

Chcemy pokazywać parafie i parafian z Opola i powiatu opolskiego.

W każdy poniedziałek będziemy zamieszczać zdjęcia parafian, opisywać życie i historię ich parafii. Informujcie nas o ważnych wydarzeniach w życiu Waszych wspólnot. Czekamy na zaproszenia rad parafialnych i samych parafian. Można je kierować na adres internetowy:
[email protected], lub telefonicznie: 77 44 32 602.

- Czasami i u nas, tak jak wszędzie, słychać narzekania, ale jak trzeba coś zrobić, to nie ma zbędnych dyskusji - mówi Dorota Malik, jedna z parafianek działających w Caritasie, była członkini rady parafialnej.

Jej słowa potwierdza historia budowy kościoła. Przypomnimy: choć o utworzeniu kosorowickiej parafii mówiło się głośno zaraz po wojnie, ostatecznie prace przy budowie kościoła zaczęły się wiosną 1983 roku. Trzy lata później świątynia została konsekrowana. Mieszkańcy nie musieli już chodzić na msze do sąsiedniego Tarnowa Opolskiego.

- Wszystkie prace, poza ciesielskimi, zrobili sami mieszkańcy - wspomina Józef Waletzko, dobra dusza parafii p.w. św. Nepomucena, jej kronikarz a w czasie budowy skarbnik. - Nie było żadnej kolekty, ludzie sami przynosili do mnie pieniądze - dodaje.

Wtedy właśnie dało o sobie znać przywiązanie do miejsca i dbałość o wspólne dobro mieszkańców Kosorowic. Tak zostało do dziś. A dowodem jest zadbany i wysprzątanym kościół, a także liczba udzielających się w życiu parafii osób. Oprócz Caritasu działają tu kołka różańcowe, marianki, przy ołtarzu służy trójka szafarzy oraz prawie 30 ministrantów i ministrantek.

Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online

- Dziewczyny są bardzo sumienne, chłopcy nadrabiają zaangażowaniem w prace przy kościele - chwali młodzież ks. Piotr Janoszka, tutejszy proboszcz od 25 lat.

Równouprawnienie płci obowiązuje tu we wszystkim, nawet w liczbie powołań. Z Kosorowic pochodzi jeden zakonnik oraz trzy siostry zakonne.

- Mamy kilku dobrych kandydatów na duchownych. Zobaczymy, czy zdecydują się na poświęcenie - mówi Elżbieta Reinert, parafianka i członkini zespołu śpiewaczego Kosorowiczanki. To one dbają (razem z piątką organistów) o oprawę muzyczną kościelnych i wiejskich uroczystości.

- Wszystko organizujemy, razem z całą wsią, nie ma podziałów na strażaków, radę sołecką, czy parafię - mówią ludzie, którzy w maju świętować będą ćwierćwiecze konsekracji kościoła.

- Chcemy zaprosić na uroczystości abp. Alfonsa Nossola. W końcu to on poświęcił naszą świątynię - wyjaśniają.

O gościnności miejscowych przekonują się co roku pielgrzymi zmierzający pieszo z Opola do Częstochowy. To tu na boisku przegotowywany jest dla nich obiad. W kościele wierni modlą się po polsku, niemiecku (trzy razy w miesiącu) i łacinie (raz na miesiąc).

- Lubimy różnorodność - mówią parafianie cytując jedną z piosenek Kosorowiczanek. - Kulturę śląską promujemy, z ludźmi i Bogiem w zgodzie żyjemy - śpiewają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska