II liga kobiet. W derbach Opolszczyzny padło aż 51 goli. Otmęt rozbił TOR

fot. Marcin Matkowski
Katarzyna Luca-Kapłon 9 razy trafiała do bramki gospodarzy.
Katarzyna Luca-Kapłon 9 razy trafiała do bramki gospodarzy. fot. Marcin Matkowski
Jechaliśmy do Dobrzenia z obawami - przyznała Agnieszka Kędziora z Otmętu. - Derby gra się najgorzej, jest presja otoczenia. Bałyśmy się, że możemy przegrać.

Początek nie zwiastował jednostronnej rywalizacji. Przez cztery minuty żadna z drużyn nie potrafiła otworzyć wyniku. Wreszcie bramkę dla TOR-u zdobyła Magdalena Peroń i było jedyne prowadzenie miejscowych.
- Byłam dobrej myśli, miałam nadzieję, że osiągniemy dobry rezultat - powiedziała Magdalena Kotulla, najskuteczniejsza zawodniczka miejscowych. - Niestety, w meczu wyraźnie ustępowałyśmy rywalkom.
- Na początku był moment braku odpowiedniego zaangażowania - dodała Agnieszka Kędziora. - Poczułyśmy, że trzeba zacząć grać. Po dziesięciu minutach weszłyśmy w rytm.

Przyjezdne szybko wyrównały, a potem uzyskały wysokie prowadzenie 10-3. Zarysowała się wyraźna przewaga drużyny z Krapkowic. TOR nie potrafił sforsować defensywy gości, a częste straty piłek w ataku kończyły się skutecznymi kontrami zawodniczek Otmętu.

Właściwie już po I połowie losy meczu zostały rozstrzygnięte.

Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online
- Zaczęliśmy dobrze, ale z czasem zespół przestał robić to, o czym rozmawialiśmy w szatni - mówi Andrzej Motyka, trener TOR-u. - Kolejne błędy zaczęły rzutować na grę. Otmęt skończył kilka kontr, wykorzystał sytuacje rzutowe, a my się pogubiliśmy. To odebrało nam wiarę. Zanim dziewczyny się pozbierały wynik był praktycznie przesądzony.

Po zmianie stron mecz przebiegał pod pełną kontrolą podopiecznych Jolanty Jochymek.
- Derby to trudne mecze, ale dzisiaj dziewczyny stanęły na wysokości zadania - mówiła trenerka. - Dobrze grały w obronie, na pochwałę zasłużyły bramkarki, a dziewczyny zagrały zespołowo. Wykonały wszystkie moje zalecenia.

- Pierwszy mecz zawsze mamy słabszy, potem staramy się grać coraz lepiej. Dzisiaj było bardzo ciężko - dodała Kotulla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska