Międzynarodowa Wystawa Psów może zniknąć z Opola

fot. archiwum
fot. archiwum
- Jeśli nie zorganizujemy tegorocznej wystawy w Okrąglaku, to za rok może jej już nie być - ostrzegają przedstawiciele opolskiego związku kynologicznego.

W kwietniu do Opola przyjedzie kilka tysięcy rasowych czworonogów oraz ich właścicieli z całej Europy. Od prawie 30 lat piękne psy przyciągają tłumy odwiedzających do Okrąglaka i na tereny wokół hali.

W tym roku ma być jednak inaczej. Ze względu na decyzję straży pożarnej, która uważa, że hala nie jest bezpieczna, w Okrąglaku może przebywać maksymalnie 50 osób.

- Dlatego zaproponowano nam zorganizowania wystawy na Politechnice Opolskiej w kampusie przy ulicy Prószkowskiej - opowiada Grzegorz Weron, prezes opolskiego oddziału Polskiego Związku Kynologicznego, który organizuje imprezę.

Nowa lokalizacja oznacza nie tylko dodatkowe kłopoty, ale także całkiem realne niebezpieczeństwo utraty prawa do organizowania międzynarodowej wystawy.

- Wprawdzie nasza impreza ma ogromne tradycje i jest druga co do wielkości w Polsce po poznańskiej, ale co roku jest szczegółowo oceniana i m.in. dzięki dobrym ocenom może tyle lat funkcjonować - tłumaczy Weron. - Nowe miejsce i związane z nim kłopoty np. mniejsze parkingi mogą spowodować nie tylko znaczne zmniejszenie frekwencji, ale także niższe oceny. Jeśli tylko międzynarodowa federacja uzna, że wystawa podupada, może odebrać nam prawa do jej organizowania. Dlatego apelujemy do prezydenta, aby zrobił wszystko co możliwe ws. ponownego uruchomienia hali - mówi Weron.

O tym jaki pomysł ma urząd miasta na Okrąglaka czytaj w czwartkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska