10 tysięcy złotych kary za nielegalne wysypywanie śmieci w Opolu

archiwum SM Opole
archiwum SM Opole
Przedsiębiorca budowlany wysypywał gruz tuż obok kamionki Bolko. Grozi mu za to nawet 10 tys. zł kary. - To nieporozumienie - broni się biznesmen.

Sprawa zaczęła się od interwencji patrolu Straży Miejskiej, który w ubiegłym tygodniu dostał sygnał o wysypywaniu śmieci na terenie kamionki Bolko.

- Gdy nasi ludzie pojechali na miejsce, stwierdzili, że nad kamionkę wywożony jest gruz z pobliskiej budowy - opowiada Krzysztof Maślak, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu. - Było go całkiem sporo. Ponadto, jak wynika z wykonanych wówczas zdjęć, nie był to tylko gruz budowlany, ale i śmieci. Co gorsza wysypywano je tuż obok brzegu.

Właściciel firmy przyznał, że śmieci są jego i przyjął mandat w wysokości 500 zł. W środę stwierdził jednak, że oskarżenie go o wyrzucanie śmieci to... nieporozumienie.

- Od dawna zajmuję się utwardzaniem miejskiej drogi prowadzącą na kąpielisko - opowiada biznesmen. - Teraz też zamierzałem ją utwardzić. Ilość gruzu była niewielka. Używaliśmy tam przed wszystkim ziemi.

- Mandat od strażnika, przyjąłem, bo nie miałem innego wyjścia - przekonuje właściciel firmy budowlanej. - Warto przyjechać na miejsce i zobaczyć, jak ten teren wygląda dziś. Powstała 300 metrowa droga z kostki. Wyręczyłem miasto, a w podzięce dostałem mandat i grozi mi kolejna kara.
Urząd miasta wszczął wobec biznesmena postępowanie administracyjne. Chce zawnioskować do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska o nałożenie nawet 10 tys. zł kary.

Skąd tak wysoka kara? O tym w czwartkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska