Wracali nim kibice Pogoni z półfinałowego meczu Pucharu Polski, który ich drużyna grała z Ruchem Chorzów. Według policji, kibice ze Śląska chcieli wywołać zadymę ze szczecinianami.
- Jednak stację obstawili policjanci i do niczego nie doszło - wyjaśnia nadkomisarz Maciej Milewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Samochody ze Śląska pojechały więc drogami wzdłuż linii kolejowej. Widziane były m.in. w okolicach Raszowej, Januszkowic i Zdzieszowic.
- Wszystkich przejazdów, mostów i wiaduktów pilnowali nasi ludzie - mówi Maciej Milewski. - To w takich miejscach dochodzi najczęściej na ataki na pociągi wiozące kibiców.
Po kilkugodzinnej zabawie w kotka i myszkę, samochody z kibicami wróciły na teren województwa śląskiego.
Jak mówią policjanci, na stadionach jest coraz bezpieczniej, dlatego pseudokibice szukają zaczepki poza nimi. Do przestępstw z ich udziałem dochodzi najczęściej na trasach przejazdu na mecze.
- Na Opolszczyźnie jest to autostrada i równoległa do niej linia kolejowa - wyjaśnia podinspektor Ryszard Padykuła, naczelnik wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
W listopadzie 2008 roku po meczu Ruchu Chorzów ze Śląskiem Wrocław pseudokibice z Chorzowa urządzili pościg autostradą za golfem, którym jechali kibice przeciwnej drużyny. Dogonili golfa w pobliżu Góry Św. Anny.
Zaczęli zajeżdżać mu drogę i spychać na barierki. W pewnym momencie jeden z samochodów wyprzedził golfa i zmusił go do zatrzymania. Szalikowcy z Chorzowa wyciągnęli wrocławskich kibiców z samochodu i pobili. Bijatyka spowodowała zatrzymanie ruchu na autostradzie.
Natomiast w lutym tego roku pseudokibice wrocławskiego Śląska przyjechali na stację benzynową przy autostradzie w Wysokiej. Kiedy odjechali okazało się, że zniknął towar warty 2 tys. zł. Zdemolowane zostały też toalety.
Przy opolskiej komendzie wojewódzkiej powstał specjalny zespół zajmujący się pseudokibicami.
- Przed każdym weekendem spotykamy się i ustalamy plan działania - mówi podinspektor Padykuła.
A praca związana z konwojowaniem kibiców i ochroną meczów kosztuje. W rundzie jesiennej tylko na obstawę 7 meczów podwyższonego ryzyka opolska policja wydała ponad 330 tysięcy złotych.
Na takich spotkaniach porządku pilnują dodatkowi policjanci, w okolicach stadionu są dodatkowe radiowozy, armatka wodna, funkcjonariusze z psami itd.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?