Nie ma twojego nazwiska na liście honorowego komitetu poparcia dla kandydującego na prezydenta marszałka Komorowskiego. Dlaczego?
- A gdzie jednomandatowe okręgi wyborcze, autostrady? Co z likwidacją NFZ? Gdzie są te radykalne podwyżki dla budżetówki? Dlaczego policja i armia funkcjonują w strukturach żywcem przeniesionych z PRL?
- PO odpowiada zwykle: nie wszystko naraz...
- To był plan na cztery lata rządów mojej Platformy. A nawet harmonogramu tych zmian nie widzę. Teraz mam głosować na marszałka, bo znów zapowiada, że wprowadzi okręgi jednomandatowe?
- PO prowadzi politykę wizerunkową?
- Niestety tak. A po drodze wciąż grzeszy zaniechaniami. Co z zapowiedzianym powrotem naszych żołnierzy z misji? Dlaczego w Komendzie Głównej Policji pracuje dwa tysiące urzędników, a na posterunkach brakuje podstawowego sprzętu? Dlaczego Klich jest nadal szefem MON, a policją rządzą spady po komunie? Tu puder nie wystarczy. Potrzebna jest chęć wprowadzania zapowiadanych zmian, a jej wyraźnie brakuje.
- Bardzo się obruszyli w opolskiej PO, gdy odmówiłeś uczestnictwa w komitecie honorowym?
- Dzwonił do mnie w tej sprawie poseł Korzeniowski. Powiedziałem mu to, co mówię teraz. Przyjął to do wiadomości i tyle.
- No to na kogo oddasz głos?
- Na pewno nie na Jarosława Kaczyńskiego, choć w kilku sprawach Lechowi kibicowałem. Na przykład gdy razem z PiS upominał się o szacunek dla tradycji, symboli narodowych, a także gdy to środowisko parło do rozwiązania WSI.
- No i teraz nie mamy wywiadu. Żołnierze płacą za to krwią.
- Kibicowałem pomysłowi, ale nie fatalnej technice jego realizacji.
- Nie agituję, ale czy "siła spoko" w osobie prezydenta Komorowskiego nie byłaby dla wszystkich korzystna?
- Spokój jest cenny, o ile towarzyszą mu reformy i zmiany. Inaczej przeradza się w marazm. Poza tym pełnia władzy w rękach PO, oceniając kilka lat jej rządów, mogłaby prowadzić do zupełnego klinczu.
- Byłeś swego czasu jedną z twarzy PO…**
- Możliwe. Ale jeśli tak, to tym bardziej zadbam o swoją twarz.
**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?