Strzeleccy lekarze nie uratowali chłopca, usłyszeli wyroki

fot. Sławomir Draguła
fot. Sławomir Draguła
Tylko jedna lekarka została skazana za nieumyślne narażenie na utratę życia 1,5-rocznego Wiktorka.

Dzisiaj przed Sądem Okręgowym w Opolu zapadły prawomocne wyroki w sprawie lekarzy ze strzeleckiego szpitala. Postępowanie przeciwko Zbigniewowi B. i Joannie Ł. zostało warunkowo umorzone na rok.

Natomiast Jolancie H-Z utrzymał w mocy wyrok 4 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata.
- Według sądu błąd popełniony przez tę lekarkę miał największy wpływ na to, co się stało - mówi sędzia Krawczyk. - Nie przejrzała od razu wyników badań, zrobiła to dopiero wówczas, kiedy stan chłopca był już bardzo ciężki.

Pięć lat temu do strzeleckiego szpitala powiatowego trafił 1,5 roczny Wiktorek J. Chłopczyk był w ciężkim stanie. Miał m.in. ostre zapalenie krtani. Jako pierwsza dzieckiem zajęła się Joanna Ł. Kobieta zleciła podstawowe badania oraz gazometrię.

To badanie krwi, które wykonuje się w przypadku niewydolności oddechowej. Okazało się jednak, że z powodu awarii sprzętu w laboratorium nie da się go wykonać. Takie badanie można było zrobić na OIOM-ie, jednak Joanna Ł. tego nie zleciła.

Po około 20 minutach poszła do domu. Dyżur za nią przejęła Jolanta H-Z. To jej pielęgniarka przyniosła wyniki badań Wiktorka zleconych przez poprzedniczkę. Ta, według śledczych, odłożyła je na biurko.

Sięgnęła po nie dopiero wówczas, kiedy stan dziecka uległ pogorszeniu i matka Wiktorka zrobiła awanturę. Okazało się, że wyniki były złe i potrzebna była natychmiastowa pomoc lekarska.

W ratowaniu życia pomagał Zbigniew B. Próbował intubować małego pacjenta, ale gardło było już tak opuchnięte, że nie było na to szans.

Chłopczyk zmarł. Podczas śledztwa biegli uznali, że można było ratować chłopczyka robiąc tracheotomię. Lekarz tego jednak nie zrobił.

Prokuratura przedstawiła trójce lekarzy zarzut nieumyślnego narażenia na bezpośrednią utratę życia 1,5-rocznego chłopczyka. W listopadzie ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Strzelcach Opolskich uznał, że lekarze są winni, i skazał ich na 4 miesiące więzienia w zawieszeniu na 2 lata.

Sąd stanął na stanowisku, że obowiązkiem oskarżonych lekarzy było zadbanie o zdrowie dziecka, jednak przez popełnione błędy nie zmniejszyli oni zagrożenia jego życia. Skazani oraz rodzice zmarłego chłopca nie zgodzili się z wyrokiem strzeleckiego sądu i odwołali się do Sądu Okręgowego w Opolu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska