Malowanie to wielka pasja Edyty Łomnickiej z Głuchołaz

fot. Klaudia Bochenek
Podczas wernisażu Edyta (z prawej) podziękowała mamie (obok) wręczając jej jedną ze swoich ostatnich prac.
Podczas wernisażu Edyta (z prawej) podziękowała mamie (obok) wręczając jej jedną ze swoich ostatnich prac. fot. Klaudia Bochenek
Jak mówi artystka maluje wiosnę, czyli po prostu radość. W Nysie w galerii Nowy Świat odbyła się wystawa prac autorki. 35-letnia Edyta Łomnicka częstowała gości pysznym ciastem własnego wypieku.

Uspokajam się, wyciszam. A z drugiej strony sztuka daje mi siłę, motywację do działania - mówi o swojej pasji 35-letnia Edyta, uczestniczka warsztatów terapii zajęciowej w Głuchołazach. Bierze w nich udział od wielu lat. Od urodzenia cierpi na lekkie upośledzenie umysłowe.

Wyszywać, tworzyć w glinie, szlifować i wreszcie malować - kredkami, akrylami, na papierze, szle, płótnie, sklejce Edyta nauczyła się właśnie podczas zajęć na WTZ. - Lubię obrazy o wiośnie, gdzie jest słońce, kwiaty, dużo ciepła i uśmiechu. Po prostu radość - uśmiecha się Edyta Łomnicka.

Jako że dorobek artystyczny ma już całkiem spory nyskie i głuchołaskie WTZ-ty postanowiły urządzić jej wystawę w galerii Nowy Świat w Nysie. Podczas wernisażu - w ubiegłym tygodniu - można było podziwiać Edyty obrazy, kompozycje przestrzenne, bukiety i rzeźby. Wszystkie prace, rzecz jasna, zostaną już w galerii, by cieszyć oczy zwiedzających (większość można również zakupić!).

- Chciałabym w przyszłości z tego żyć - mówi mieszkanka Głuchołaz. - Powoli uczę się malować na szkle, kubkach. Takie rzeczy codziennego użytku zawsze łatwiej sprzedać. A ja muszę zarobić dużo pieniędzy... Takie są plany i marzenia 35-latki. Póki co przygotowuje się do samodzielnego życia. Jest pracowita, niezwykle aktywna i spontaniczna. A przy tym lubi być w centrum zainteresowania i czuć się potrzebną.

Stąd też na warsztatach terapii zajęciowej garnie się do wszelkich prac porządkowych, lubi poplewić w ogródku, pogrzebać w ziemi, pograbić. - No i chętnie pracuje z nami w kuchni, ucząc się przygotowywania prostych potraw - opowiada o swojej podopiecznej Anna Popławska, terapeutka z WTZ w Głuchołazach. - Wafla na dzisiejszą uroczystość przyrządziła właśnie Edyta!

Ciasto smakowało wszystkim, którzy przyszli na wernisaż wystawy prac niepełnosprawnej mieszkanki Głuchołaz. Na uroczystość stawił się nawet dyrektor nyskiego rejonu Caritas, ksiądz Ginter Żmuda, który nie omieszkał zachwycić się nie tylko ciastem, ale również, a w zasadzie przede wszystkim dorobkiem artystycznym nyskich niepełnosprawnych. - Trzeba pokazywać całemu światu dzieła rąk sprawnych inaczej - mówił. - I udowadniać, że oni też czują potrzebę tworzenia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska