Jest szansa, że po dziesięciu latach na głubczycką stację ponownie wjedzie pociąg pasażerski

fot. SM/archiwum
fot. SM/archiwum
Już trwają przygotowania do tego wydarzenia.

Miłośnicy kolei zabrali się do porządkowania torowiska na trasie z Racławic Śląskich do Głubczyc. Wycinają drzewa, które rosną pomiędzy szynami, krzewy i chwasty. Wszystko po to, by po 10 latach na stację w Głubczycach znów mógł wjechać pociąg pasażerski.

- Chcemy przypomnieć kolei, że wciąż można myśleć o przywróceniu ruchu pociągów na tej trasie - mówi Arkadiusz Korus ze Stowarzyszenia krótkofalowców pogórza opawskiego w Głubczycach.

Do wykarczowania i wyczyszczenia zostało jeszcze około trzech kilometrów torowiska z Głubczyc w stronę Racławic oraz 1300 metrów od wiaduktu w Głubczycach Lesie w stronę Ściborzyc Małych.

- Jestem już po rozmowach z urzędem miasta i obiecano mi, że ten pierwszy odcinek oczyszczą strażacy z OSP - mówi Arkadiusz Korus.

Natomiast odcinek od wiaduktu do Ściborzyc Małych oczyszczą krótkofalowcy i miłośnicy kolei. - Czekamy na wszystkich chętnych w sobotę o godz. 9.00 przy wiadukcie w Głubczycach Lesie - mówi Arkadiusz Korus. - Zapewniamy olej i paliwo do pił spalinowych.

Można też przyjść z piłami ręcznymi czy siekierami. Organizatorzy czekają również na ochotników bez narzędzi. Pomogą oni w wynoszeniu ściętych drzew i krzewów. Sprawdzony został też stan torowiska.
- Jest w dobrym stanie, na naszym odcinku są betonowe podkłady więc nie pogniły - mówi Arkadiusz Korus.

Większym problemem są złomiarze. Kilka dni temu krótkofalowcy z Głubczyc złapali na gorącym uczynku dwie osoby kradnące metalowe elementy torów.

Od 21 do 22 sierpnia w Racławicach Śląskich zaplanowany jest piknik - Koleją po pograniczu polsko-czeskim.

- Chcemy, by w tym roku pociąg przyjechał do Głubczyc - mówi Arkadiusz Korus. - W latach ubiegłych było to niemożliwe, ponieważ tory były zarośnięte.

Organizatorzy pikniku starają się o ściągnięcie na imprezę parowozu z Czech.

- Dopinamy formalności, potrzebujemy jeszcze tylko zgodę z w Warszawy - mówi Stanisław Stadnicki, współorganizator pikniku kolejowego w Racławicach Śląskich. - Chcielibyśmy też, żeby parowóz ciągnął przynajmniej jeden wagon pasażerski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska