Wyrok w sprawie sfałszowania czeku zapadł po 10 latach

sxc.hu
sxc.hu
Nawet 25 lat więzienia groziło 31-letniemu Rafałowi P. z Kietrza, który 10 lat temu sfałszował czek i wyłudził z banku 950 zł.

Do zdarzenia doszło w maju 2000 roku. Rafał P. z jednego z mieszkań w Bernacicach Górnych ukradł niewypełniony czek należący do Agnieszki M. Potem wpisał do niego kwotę i podrobił podpis właścicielki. Na końcu wysłał podstawioną kobietę do banku po pieniądze.

- Fałszowanie pieniędzy czy czeków to zbrodnia, bardzo surowo karana w polskim prawie - wyjaśnia Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Ustawodawca w ten sposób chroni wartość środków płatniczych.

Dzisiaj Sąd Okręgowy w Opolu skazał 31-letniego mieszkańca Kietrza na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 3 oraz 800 zł grzywny.

Skorzystał przy tym z prawa do nadzwyczajnego złagodzenia kary ze względu na niewielką kwotę wpisaną do czeku. Oprócz tego Rafał P. odpowiadał też za kradzież z włamaniem.

Prokurator zarzucał mu, że w czerwcu 2000 roku włamał się do mieszkania w Sułkowie i ukradł telewizor, tuner satelitarny i inne przedmioty warte nie mniej niż 6 tys. zł.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska