Koszykówka. Odra Brzeg zostaje w ekstraklasie!

fot. Roman Baran
Jutro trener Jarosław Zyskowski poprowadzi pierwszy trening.
Jutro trener Jarosław Zyskowski poprowadzi pierwszy trening. fot. Roman Baran
Nie potwierdził się najczarniejszy scenariusz o wycofaniu z ligi. Brzeski klub, mimo niedopiętego budżetu, zgłosił się do ekstraklasy.

Wystartujemy w lidze - potwierdził wczoraj Bolesław Garnczarczyk, prezes Odry Brzeg. - Budżet nie jest domknięty, ale prowadzimy rozmowy i być może uda się znaleźć sponsora. Wtedy moglibyśmy podpisać umowę z trzecią zagraniczną zawodniczką.

Już wcześniej Odra zakontraktowała Kanadyjkę Kristę Phillips, a trener Jarosław Zyskowski znalazł za oceanem także amerykańską rozgrywającą (może grać na pozycji jeden lub dwa).

W Brzegu zostało pięć Polek: Ewelina Buszta, Justyna Daniel, Natalia Małaszewska, Aleksandra Teklińska i Marta Żyłczyńska, a dołączyły Magdalena Gawrońska oraz wychowanka Odry Agata Bachryj, która ostatnio grała w zespole akademiczek z Katowic.

- Mieliśmy też ważny kontrakt z Jazmine Sepulvedą, ale na prośbę jej menadżerki zgodziliśmy się na jego rozwiązanie - mówi prezes Garnczarczyk. - Musimy walczyć o to, żeby płacić zawodniczkom jak najmniej i dlatego szukaliśmy tańszych koszykarek. A dodatkowo mielibyśmy też problem z uzyskaniem dla Sepulvedy pozwolenia na pracę.

Jak mówi prezes, przepisy pozwalają zatrudniać Amerykanów w Polsce bez pozwolenia na pracę do 180 dni. Sepulveda miała tymczasem umowę z Odrą od początku roku do kwietnia i aby nie przekroczyć limitu mogłaby dołączyć do zespołu dopiero w listopadzie.

Tymczasem w klubie od czasu wycofania się tytularnego sponsora, czyli fabryki słodyczy Odra, liczy się każdy grosz. Jeszcze kilka dni temu w Brzegu głośno było o możliwości wycofania się zespołu z ekstraklasy.

- Widmo wycofania było realne, ale w tej chwili w klubie ćwiczy około dwieście młodych dziewczyn i to jeden z powodów, dla których nie możemy się poddać - mówi Garnczarczyk.

- Bez pierwszego zespołu trudno byłoby prowadzić szkolenie, a wycofanie sprawiłoby, że koszykówka już by się u nas nie odrodziła - dodaje Bożena Ogorzelec, drugi trener i wiceprezes Odry.

Dlatego zarząd zdecydował się zgłosić zespołu do ekstraklasy. Skąd jednak weźmie pieniądze brakujące do wymaganego budżetu? - Tradycyjnie liczymy na władze Brzegu i Urząd Marszałkowski - nie ukrywa prezes.

- Co prawda wymaga się od nas budżetu na poziomie 750 tysięcy złotych, ale uważam, że to nieporozumienie. Tak wysokiego budżetu nie miał MUKS Poznań, a my już w poprzednim sezonie udowodniliśmy, że można zbudować zespół za 500 tysięcy.

I to bez zadłużenia wobec zawodniczek, w ZUS-ie czy Urzędzie Skarbowym. Pierwszy trening Odry już jutro - na początek w terenie i w wyłącznie w polskim składzie. Amerykanka dołączy do drużyny we wrześniu, a Kanadyjka być może dopiero na początku października.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska