Wystartujemy w lidze - potwierdził wczoraj Bolesław Garnczarczyk, prezes Odry Brzeg. - Budżet nie jest domknięty, ale prowadzimy rozmowy i być może uda się znaleźć sponsora. Wtedy moglibyśmy podpisać umowę z trzecią zagraniczną zawodniczką.
Już wcześniej Odra zakontraktowała Kanadyjkę Kristę Phillips, a trener Jarosław Zyskowski znalazł za oceanem także amerykańską rozgrywającą (może grać na pozycji jeden lub dwa).
W Brzegu zostało pięć Polek: Ewelina Buszta, Justyna Daniel, Natalia Małaszewska, Aleksandra Teklińska i Marta Żyłczyńska, a dołączyły Magdalena Gawrońska oraz wychowanka Odry Agata Bachryj, która ostatnio grała w zespole akademiczek z Katowic.
- Mieliśmy też ważny kontrakt z Jazmine Sepulvedą, ale na prośbę jej menadżerki zgodziliśmy się na jego rozwiązanie - mówi prezes Garnczarczyk. - Musimy walczyć o to, żeby płacić zawodniczkom jak najmniej i dlatego szukaliśmy tańszych koszykarek. A dodatkowo mielibyśmy też problem z uzyskaniem dla Sepulvedy pozwolenia na pracę.
Jak mówi prezes, przepisy pozwalają zatrudniać Amerykanów w Polsce bez pozwolenia na pracę do 180 dni. Sepulveda miała tymczasem umowę z Odrą od początku roku do kwietnia i aby nie przekroczyć limitu mogłaby dołączyć do zespołu dopiero w listopadzie.
Tymczasem w klubie od czasu wycofania się tytularnego sponsora, czyli fabryki słodyczy Odra, liczy się każdy grosz. Jeszcze kilka dni temu w Brzegu głośno było o możliwości wycofania się zespołu z ekstraklasy.
- Widmo wycofania było realne, ale w tej chwili w klubie ćwiczy około dwieście młodych dziewczyn i to jeden z powodów, dla których nie możemy się poddać - mówi Garnczarczyk.
- Bez pierwszego zespołu trudno byłoby prowadzić szkolenie, a wycofanie sprawiłoby, że koszykówka już by się u nas nie odrodziła - dodaje Bożena Ogorzelec, drugi trener i wiceprezes Odry.
Dlatego zarząd zdecydował się zgłosić zespołu do ekstraklasy. Skąd jednak weźmie pieniądze brakujące do wymaganego budżetu? - Tradycyjnie liczymy na władze Brzegu i Urząd Marszałkowski - nie ukrywa prezes.
- Co prawda wymaga się od nas budżetu na poziomie 750 tysięcy złotych, ale uważam, że to nieporozumienie. Tak wysokiego budżetu nie miał MUKS Poznań, a my już w poprzednim sezonie udowodniliśmy, że można zbudować zespół za 500 tysięcy.
I to bez zadłużenia wobec zawodniczek, w ZUS-ie czy Urzędzie Skarbowym. Pierwszy trening Odry już jutro - na początek w terenie i w wyłącznie w polskim składzie. Amerykanka dołączy do drużyny we wrześniu, a Kanadyjka być może dopiero na początku października.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?