Opolanie będą mogli oddać duże śmieci za darmo?

fot. Sławomir Mielnik
fot. Sławomir Mielnik
W Opolu może powstać centrum recyklingu. Opolanie mogli by tam za darmo oddać ziemię, gruz, a także inne odpady wielkogabarytowe.

Pod hasłem centrum recyklingu kryje się ogrodzony plac z kontenerami, gdzie każdy opolanin będzie mógł przywieźć i oddać za darmo śmieci wielkogabarytowe i odpady z ogródka (maksymalna ilość do 2 m sześć.).

- Dziś w Opolu jest z tym problem - przekonuje Tomasz Wollny, prezes stowarzyszenia Silesia, który zaproponowała miastu stworzenie centrum. - Biomasę spala się zanieczyszczając powietrze, a gruz budowlany ląduje na dzikich wysypiskach, których usuwanie miasto musi finansować.

Wollny złożył szczegółowy projekt centrum w urzędzie miasta. Liczy, że takie miejsce mogłoby powstać już w przyszłym roku. Rocznie kosztowałoby miasto około 450 tys. zł. I głównie dlatego urząd na razie pochodzi do pomysłu bardzo ostrożnie.

- Nie wiem czy nie lepiej i taniej będzie zwiększyć np. częstotliwość akcji "dzień otwartego wysypiska" (raz na kwartał opolanie mogą przywieźć śmieci wielkogabarytowe na wysypisko i oddać je za darmo) - mówi Małgorzata Rabiega, naczelnik wydziału ochrony środowisk w ratuszu. - W mojej ocenie ta akcja się sprawdziła i nie ma potrzeby budowania centrum recyklingu, ale ostatecznej oceny tego pomysłu jeszcze nie mamy.

Andrzej Czajkowski, prezes ZK przyznaje jednak, że już oglądał podobne miejsca w Poznaniu.

- Ale nie ma tam tłumów - opowiada Czajkowski. - Na pewno to jest ciekawy pomysł, ale nie wiem czy dziś nas na niego stać.
Prezes dodaje, że każdy kolejny "dzień otwartego wysypiska" (najbliższy już w sobotę) cieszy się coraz mniejszą popularnością.

- Dlatego mam wątpliwości, czy centrum jest potrzebne - mówi Czajkowski.

Ekolog Tomasz Wollny nadal ich nie ma. Przypomina o licznych dzikich wysypiskach, na których lądują np. odpady budowlane.

- Skoro urząd boi się kosztów to ja już mam pomysł, jak je zmniejszyć - mówi Wollny. - Można wprowadzić niewielką odpłatność dla osób przywożących większe ilości śmieci niż na przyczepce samochodowej i dla tych, które są spoza Opola.

- Uważam, że prędzej czy później takie miejsce w Opolu powstanie. Nie musi go prowadzić samo miasto, może zlecić to zadanie wyspecjalizowanej firmie - mówi Wollny.

Ekolog dodaje, że dzięki takiemu miejscu zmaleje ilość dzikich wysypisk, a także nie będzie trzeba prowadzić dnia otwartego wysypiska. - Takie miejsce to same plusy, mam nadzieję, że urzędnicy je zauważą - mówi Wollny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska