Miejski Zarząd Dróg broni strefy płatnego parkowania w Opolu

Artur  Janowski
Artur Janowski
W ocenie drogowców po roku wyraźnie poprawiła się dostępność miejsc do parkowania w podstrefie A, a w szczególności w na ulicach oddalonych od Rynku.
W ocenie drogowców po roku wyraźnie poprawiła się dostępność miejsc do parkowania w podstrefie A, a w szczególności w na ulicach oddalonych od Rynku.
Przed rokiem powiększono strefę płatnego parkowania, a także podwyższono opłaty. MZD przekonuje, że tylko dzięki temu mamy jeszcze gdzie zaparkować.

MZD przygotował specjalny raport w tej sprawie, który właśnie trafił na biurko prezydenta. Nieprzypadkowo. Po pierwsze minął rok od poszerzenia strefy, po drugie jest niemal pewne, że funkcjonowanie strefy stanie się jednym z ważnych punktów zbliżającej się kampanii wyborczej.

Opozycyjne wobec prezydenta PiS i SLD już zapowiedziały, że w przypadku wygrania wyborów strefa zniknie.

Na razie jednak funkcjonuje, a jej poszerzenie o kolejne ulice (tzw. podstrefa B) oraz podniesienie stawek o 100 procent (1 godzina w podstrefie A kosztuje teraz 2 zł) miało spowodować większą dostępność do miejsc parkingowych.

- Warto pamiętać, że przed rokiem mieliśmy w Opolu najtańszą strefą parkowania spośród miast wojewódzkich - mówi Piotr Rybczyński, wicedyrektor MZD. - Dlatego stawka za jedną godzinę nie skłaniała już kierowcy do szybkiego opuszczenia strefy. Jej podniesienie było koniecznością.

W ocenie drogowców po roku wyraźnie poprawiła się dostępność miejsc do parkowania w podstrefie A, a w szczególności w na ulicach oddalonych od Rynku.

Zmniejszenie się ilości sprzedanych biletów o ponad 10 tys. w podstrefie A (w porównaniu do roku 2009) ma być kolejnym argumentem za tezą, że część kierowców wybiera podstrefę B, gdzie parkowanie jest tańsze.
- Doszło do tzw. rozproszenia i naprawdę dziś, może tylko poza Rynkiem i Małym Rynkiem, niemal o każdej porze dnia można znaleźć jakieś miejsce parkingowe w centrum - twierdzi wicedyrektor MZD.

Drogowcy przyznają jednak sami w raporcie, że strefa nie jest cudownym lekiem na brak miejsc parkingowych.

Za dwa lub trzy lata znów - biorąc pod uwagę ciągle zwiększającą się ilość samochodów - centrum miasta znów będzie zapchane.

Wtedy też czeka nas ponowna podwyżka, albo też zamknięcie dla samochodów kolejnych ulic placów. I oba te scenariusze są coraz bardziej prawdopodobne.

Bo, wprawdzie ratusz planuje budowę dużego parkingu podziemnego w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego pod placem Mikołaja Kopernika, ale na razie ten projekt wciąż pozostaje tylko na papierze.

Opinia opozycji w tej sprawie w poniedziałek w Nowej Trybunie Opolskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska