Termin porodu pani Moniki z Opola mija za kilka dni. Mimo że rodzi po raz drugi, boi się bólu.
- Za pierwszym razem kiedy rodziłam w Szpitalu Ginekologiczno-Położniczym i Noworodków w Opolu poprosiłam o znieczulenie zewnątrzoponowe i je dostałam - relacjonuje przyszła matka.
Tym razem miało być tak samo. Niestety, okazuje się, że szpital nie daje już znieczuleń. W środku budynku wywieszono informację, że ze względu na braki kadrowe, znieczulenia zostały wstrzymane do odwołania.
- Wszystkie kobiety, które poznałam w szkole rodzenia, są przerażone - mówi pani Monika. - Koleżanka rodziła w Krakowie i tam nie ma takiego problemu. Znieczulenia są podawane bezpłatnie. Dlaczego w innych miastach respektuje się prawa kobiet rodzących, a w Opolu nie?! Uważamy, że przy szeroko promowanej akcji "Rodzić po ludzku", gdzie kobiety namawia się do naturalnych porodów, taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.
- Dyrektor szpitala zadecydowała o wstrzymaniu podawania znieczuleń zewnątrzoponowych, gdyż NIK twierdzi, że pobieranie opłat za taką usługę jest nielegalne - wyjaśnia dr Wojciech Guzikowski, zastępca dyrektora szpitala.
- Zależy nam, aby kobiety rodziły w komfortowych warunkach, ale w szpitalu brakuje anestezjologów, a podanie pacjentce znieczulenia wiąże się z trwałą obserwacją ze strony lekarza, jak i monitoringiem aparatury.
Sprawa wyjaśni się, kiedy Ministerstwo Zdrowia zajmie stanowisko w tej sprawie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?