Na ich drodze stanęło kilku mężczyzn z Wiesławem Ukleją na czele.
- Nie chcemy prowokatorów w tym mieście, przyszliśmy tu zaprotestować przeciwko obrażaniu polskiego kościoła - mówił były opolski opozycjonista, członek Opolskiego Stowarzyszenia Pamięci Narodowej, który stanął w drzwiach kurii uniemożliwiając wejście autorom petycji.
- Stoimy tutaj tak, jak stała hołota Palikota pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu, plując na wiernych tam się modlących - mówili zwolennicy "Obrońców krzyża". Obok stanęli uzbrojeni w transparent z napisem "Nowoczesny Kościół, nowoczesna Polska" zwolennicy Palikota.
- Rozumiemy troskę Kościoła o sprawy moralne. Nikt nie odbiera Kościołowi prawa do kształtowania tych postaw i rozwijania wrażliwości moralnej. Jednakże wywieranie presji w sferze politycznej naszym zdaniem różni się istotnie od stawiania najgłębszych pytań moralnych i etycznych - napisali oni w petycji, którą w imieniu biskupa Czai odebrał rzecznik kurii.
Autorzy zaznaczyli, że nie mają nic przeciwko Kościołowi, chcą jednak, aby polska hierarchia zachowywała się podobnie, jak biskupi opolscy. Ich zdaniem opolska kuria za czasów abpa Nossola i jego następcy jest jedną z najbardziej światłych kurii w Polsce.
- Wierzymy że Kościół Opolski w osobie waszej Eminencji będzie wspierał wszystkich tych członków episkopatu polskiego, którym obce jest czynienie z prawa moralnego prawa stanowionego.
Niech problemy etyczne i moralne zostaną w obszarze osobistego wyboru - napisali w petycji.
- Chcecie zapędzić Kościół do katakumb! - ripostowali ich przeciwnicy, którzy nie chcieli przeczytać pisma.
- Nie mam ochoty tego czytać. Widziałem hordę pijaną i zanarkotyzowaną na Krakowskim Przedmieściu i to mi wystarczy - wyjaśniał Ukleja.
Kossakowski wyjaśniał, że kościół opolski doskonale rozumie, że jako Kościół jest przeciwko in vitro i może wymagać od katolików trzymania się tych zasad.
- Tutaj jednak rozumie się, że nie można zmuszać do tego całego społeczeństwa - dodał.
Rzecznik kurii, który obiecał przekazać pismo biskupowi nie chciał komentować sprawy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?